"Większość zamordowana przez polskich sąsiadów". Obchody upamiętniające pogrom w Jedwabnem

W niedzielę odbywają się oficjalne obchody rocznicy pogromu co najmniej 340 Żydów w Jedwabnem. W tym roku nie są przewidziane oficjalne przemówienia. Dzień wcześniej do Jedwabnego przyjechała grupa narodowców.

Niedzielne uroczystości rozpoczną się o godz. 11 w miejscu masowego grobu ofiar pogromu, pod pomnikiem upamiętniającym pomordowanych Żydów w Jedwabnem. Tam odbędzie się modlitwa, a organizator - Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie - nie przewiduje oficjalnych przemówień. 

Zobacz wideo 'Trzeba mieć nie po kolei we łbie'. Pokazaliśmy kombatantom reportaż 'Superwizjera' o polskich neonazistach

Uroczystości upamiętniające pogrom w Jedwabnem

Jak informowała Marta Guze-Korszyńska z Gminy Żydowskiej w Warszawie, delegacja gminy uda się do Radziłowa, Wąsosza, Szczuczyna i Bzur - miejscowości, w których również dokonano pogromów. 

Jak już informowaliśmy, swoją obecność potwierdzili do tej pory doradca prezydenta Andrzeja Dudy Paweł Czerwiński, szef kancelarii Senatu RP Adam Niemczewski, Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, Zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich Hanna Machińska oraz pełnomocnik Ministra Spraw Zagranicznych ds. kontaktów z diasporą żydowską Jarosław Nowak.

Na uroczystości pojawią się również kierownik Wydziału Kultury Ambasady Niemiec Robert von Rimscha, były Ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss, chargé d'affaires Ambasady Izraela Tal Ben-Ari Yaalon, Przewodniczący Rady KEP ds. Dialogu Religijnego oraz Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem bp Rafał Markowski, a także Cherrie Daniels z Departamentu Stanu USA.

"Dzisiaj jest 80. rocznica pogromu Żydów w Jedwabnem. Publikujemy imiona i nazwiska członków żydowskiej społeczności, żyjących w 1940 roku w niewielkim miasteczku Jedwabne koło Łomży. 10 lipca 1941 roku większość z nich została zamordowana przez swoich polskich sąsiadów. Wojnę przeżyło około 10 spośród 1500 jedwabieńskich Żydów" - czytamy na Facebooku Gminy Żydowskiej w Warszawie. 

W sobotę w Jedwabnem zjawiła się grupa narodowców. Był tam m.in. Robert Bąkiewicz, szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości, który domagał się ekshumacji ofiar. Oko.press relacjonuje, że podczas demonstracji flaga Izraela została nazwana "błazeńczą szmatą".

Zbrodnia w Jedwabnem

10 lipca 1941 r. w Jedwabnem koło Łomży doszło do pogromu Żydów. Na podstawie zebranych w śledztwie dowodów eksperci IPN uznali, że to polska ludność miała w tej zbrodni - jak to określono - "rolę decydującą", ale "można założyć", że jej inspiratorami byli Niemcy, traktowani wtedy przez miejscową ludność jak wyzwoliciele spod okupacji sowieckiej. Wciągali oni do antyżydowskich działań miejscową ludność, wykorzystując antyradzieckie i antykomunistyczne nastroje. Co najmniej 300 osób spalono żywcem w stodole w Jedwabnem, a co najmniej 40 innych zabito wcześniej w nieustalony sposób, gdy Żydów gromadzono na rynku. Prowadzone przez IPN w latach 2000-2003 dochodzenie w sprawie Jedwabnego zostało umorzone "z powodu niewykrycia innych żyjących sprawców zbrodni niż ci, którzy wcześniej zostali osądzeni przez polski wymiar sprawiedliwości". Postanowienie o umorzeniu śledztwa jest prawomocne. Jak dotąd nie znaleziono podstaw do jego podjęcia na nowo.

Pożary trafią Rosję, USA i HiszpanięPożary pustoszą Rosję. Płonie 14 tys. lasów. Wsie zrównane z ziemią

Więcej o: