13-latka zaginęła 12 stycznia. Poszukiwania dziewczynki prowadzili nie tylko bliscy, ale również policjanci z Piekar, Bytomia, Knurowa i Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Ostatecznie jej ciało znaleziono dzień później na terenie nieużytków za hipermarketem w Piekarach Śląskich. Dziewczynka miała obrażenia klatki piersiowej i szyi. Sekcja zwłok wykazała, że była w ciąży.
Do zabójstwa dziewczynki przyznał się jej 15-letni znajomy. Z medialnych doniesień wynikało, że nastolatka była jego partnerką, a chłopak miał bać się konsekwencji związanych z jej zajściem w ciążę.
15-latek trafił do schroniska dla nieletnich. Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach nie zdecydował jeszcze ostatecznie o losie nastolatka. Kluczowa będzie szczegółowa opinia biegłych.
- Pobyt w schronisku dla nieletnich został przedłużony do 23 października. Została zastosowana obserwacja lekarska wraz z 4-tygodniowymi badaniami psychiatrycznymi - przekazał portalowi Gazeta.pl rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach Tomasz Pawlik. Nowy termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.
Oznacza to, że w przypadku nastolatka najprawdopodobniej może zapaść jedna z dwóch decyzji: skierowanie do zakładu poprawczego (z którego wyjdzie po ukończeniu 21. roku życia) lub do ośrodka psychiatrycznego, jeśli lekarze stwierdzą u 15-latka zaburzenia psychiczne.