Synoptycy z IMGW prognozują, że w środę w pasie od Gdańska i Słupska poprzez Bydgoszcz do Łodzi wystąpią burze z gradem. Dla wschodniej części województwa pomorskiego i północnej części województwa kujawsko-pomorskiego obowiązują ostrzeżenia drugiego stopnia, a dla reszty obszarów wydano żółty alert. W czasie burzy wiatr powieje nawet z prędkością do 100 km/h.
Według przewidywań synoptyków, burze i ulewy zostaną z nami na dłużej. W czwartek 8 czerwca burze prognozowane są na obszarze od województwa pomorskiego, przez warmińsko-mazurskie, kujawsko-pomorskie, wielkopolskie i aż po Śląsk.
"Burzom będą towarzyszyć opady deszczu do 30 mm, porywy wiatru do 80 km/h oraz grad. Lokalnie opady deszczu mogą sięgnąć nawet 40 mm, a porywy wiatru 90-100 km/h. Późnym popołudniem istnieje prawdopodobieństwo utworzenia się trąby powietrznej" - informują synoptycy.
Okazuje się, że w piątek czekają nas jeszcze silniejsze wyładowania atmosferyczne. Nawałnice i silny deszcz ominą wyłącznie wschodnie krańce Polski. Najsłabsze burze są przewidywane w województwie zachodniopomorskim oraz lubuskim. Silniejszych porywów wiatru oraz ulew można spodziewać się w pasie od Słupska do Gdańska poprzez Bydgoszcz, Poznań, Leszno, aż do Zielonej Góry i Wrocławia. Niebezpiecznie będzie w województwach:
W tych regionach - oprócz burz, ulew i silnego wiatru, prognozowane są także opady gradu.