Festiwal Rock na Bagnie organizowany w Goniądzu na Podlasiu od początku był przewidziany jako impreza dla osób zaszczepionych. Organizatorzy tłumaczą powody decyzji na swojej stronie internetowej. Jak czytamy, do wyboru mieli zorganizowanie festiwalu "z wszystkimi obostrzeniami dla 250 osób niezaszczepionych + zaszczepieni", ale to wiązałoby się z trudnościami związanymi m.in. z selekcją, noszeniem masek i zachowywaniu dystansu. Dlatego zdecydowano się na festiwal wyłącznie dla zaszczepionych.
Mimo to na plaży w Goniądzu w sobotę pojawiła się Justyna Socha, liderka ruchu antyszczepionkowego oraz asystentka społeczna posła Konfederacji Grzegorza Brauna. Na nagraniach opublikowanych w internecie widzimy, jak Socha próbowała przecisnąć się przez grupę ochroniarzy. Powtarzała, że "nikt nie ma prawa przymuszać do eksperymentów medycznych". Mówiła też, że na festiwalu są "jej ulubione zespoły" i "ma prawo je oglądać". - Sprzedaliście się korporacjom - mówiła do ochroniarzy.
Przepychanka zakończyła się interwencją policji. - Po południu policjanci zostali poproszeni przez organizatora imprezy masowej w Goniądzu o interwencję wobec osoby, która próbowała wtargnąć na teren imprezy masowej bez biletu i nie stosowała się do poleceń ochrony. Podczas interwencji nie reagowała także na polecenia policjantów, w tym odmówiła podania danych osobowych - powiedziała cytowana przez bialystokonline.pl Elżbieta Zaborowska z podlaskiej policji.
Po zakończonych czynnościach Socha została zwolniona.
W niedzielę po południu Arkadiusz Tetela, który reprezentuje działaczkę, zamieścił jej oświadczenie. "Postawiono mi zarzut z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych dotyczący wtargnięcia na teren imprezy masowej (art. 60 ust. 1a). Wycofano się z art. 161 k.k. Zgodnie z regulaminem organizatora impreza była przeznaczona tylko dla osób zaszczepionych i to stanowiło podstawę odmowy udziału" - czytamy. Socha informuje, że złożyła "zawiadomienie dotyczące bezprawnego zmuszania do określonego zachowania, nieuzasadnionej dyskryminacji".
Artykuł wymieniony w oświadczeniu Sochy brzmi następująco: "Kto w czasie trwania imprezy masowej wdziera się na teren obiektu lub na teren, gdzie prowadzona jest impreza masowa albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".