Pod koniec czerwca do 81-letniej mieszkanki Leszna zadzwoniła kobieta podająca się za funkcjonariuszkę CBŚP.
"Kobieta poinformował seniorkę, że policja prowadzi "tajną akcję" mającą na celu zatrzymanie oszustów. W celu zatrzymania przestępców niezbędna jest pomoc seniorki w działaniach służb. W trakcie dalszej rozmowy, 81-latka dowiedziała się, że musi pójść do banku, wypłacić pieniądze i czekać na dalsze dyspozycje" - informuje w komunikacie asp. szt. Monika Żymełka z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Fałszywa funkcjonariusza poradziła kobiecie, by w przypadku ewentualnych pytań ze stron pracowników banku powiedziała im, że planuje zakup nieruchomości.
81-latka wypłaciła w oddziale 20 tys. zł. Następnego dnia "funkcjonariuszka" CBŚP poinstruowała kobietę, by ta zostawiła pieniądze w reklamówce pod ławką na konkretnie wskazanym przystanku autobusowym.
"Kiedy mieszkanka Leszna zorientowała się, że prawdopodobnie padła ofiarą oszustów o wszystkim powiadomiła oficera dyżurnego Policji" - podaje asp. szt. Monika Żymełka.
"Policjanci po raz kolejny przypominają i ostrzegają, aby pod żadnym pozorem nie podejmować z banku i nie przekazywać nieznajomym osobom swoich pieniędzy. Nie informujmy obcych osób ile mamy oszczędności. Prawdziwi funkcjonariusze nigdy nie dzwonią do osób i nie informują o realizowanych akcjach oraz nie pobierają od nikogo gotówki" - radzą funkcjonariusze z Leszna.