Dziennikarz Radia ZET zapytał mieszkańców gminy Jaświły na Podlasiu, co sądzą na temat nowego sołtysa wsi Piaski. Przypominamy, że został nim abp Sławoj Leszek Głódź, który w ramach kary od Watykanu musiał wyjechać z Gdańska.
- Moim zdaniem to jest śmiechu warte, bo po prostu nie ma co robić, to na sołtysa poszedł - powiedział jeden z mieszkańców. - Taki człowiek nie powinien nawet do czegoś takiego się brać. Powinien mieć odrobinę honoru - dodał inny.
Reporter zapytał o zarzuty dotyczące tuszowania pedofilii, które ciążą na Głódziu także jednego z członków rady gminy. - Ja internetów nie oglądam. Za bardzo na ten temat nic nie mogę powiedzieć, bo nie wiem. Mnie nie molestował - usłyszał w odpowiedzi.
To jednak nie pierwsze komentarze mieszkańców Podlasia na temat ich nowego sołtysa. Jak pisaliśmy niedawno, ludzie skarżą się, że Głódź każe im się specjalnie tytułować. - Każe do siebie mówić "ekscelencjo sołtysie" i lepiej mu potakiwać, bo od razu się denerwuje - powiedział jeden z mieszkańców. Inny z Podlasian zastanawiał się natomiast nad sensem organizowania sołectwa dla tak niewielkiej liczby osób. - Mieszkam tu ja, dwóch gospodarzy, Ekscelencja, poprzedni sołtys Edward i jego rodzina. Jeszcze dwa, trzy domy są zamieszkałe - powiedział.
Sam Głódź także skomentował objęcie przez siebie nowej posady. Jak podkreślał, funkcja sołtysa jest funkcją społeczną, "nie rządową, ani nawet samorządową". - Coś trzeba robić na emeryturze. Ja z Bobrówki wyszedłem i tu wracam - mówił, dodając, że jest wdzięczny wyborcom za jednomyślność w głosowaniu. - Mają więcej wyczucia niż nawet pseudointeligenci - skwitował. Na nowego sołtysa oddało łącznie głos dziewięć osób z 36 do tego uprawnionych.