Pijany kierowca z podrobionym dowodem udawał Czecha. "Później próbował jeszcze mówić po niemiecku"

Lubińska drogówka zatrzymała nietrzeźwego kierowcę, który podczas kontroli podawał się za obywatela Czech. Miał podrobiony dowód osobisty i prawo jazdy. W pewnym momencie z łamanego czeskiego przerzucił się na niemiecki, ale funkcjonariusze nie dali się nabrać. Szybko wyszło na jaw, że mieszkaniec Lubina jest poszukiwany przez dwie prokuratury.

Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Lubinie, do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 3. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego lubińskiej komendy zatrzymali kierowcę volkswagena "na obcych tablicach".

Zobacz wideo Pod wpływem alkoholu zapomniała, że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny. 42-latka usłyszy zarzuty

Lubin. Pijany kierowca udawał Czecha, policja nie dała się nabrać

Badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu. "Mężczyzna przedstawił się za obywatela Czech i wylegitymował się, przedkładając policjantom dwa podrobione dokumenty: prawo jazdy i dowód osobisty" - relacjonuje w komunikacie aspirant Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP w Lubinie. "W rozmowie posługiwał się 'łamanym' językiem czeskim, a później jeszcze próbował mówić po niemiecku, informując, że pracuje właśnie w Niemczech. Cały czas twierdził, że nic nie rozumie i nie zna języka polskiego" - czytamy dalej. 

Dokumenty kupił za 1000 euro

Policjanci nie dali się nabrać. Zwrócili też uwagę na dokumenty, które nie posiadały odpowiednich znaków zabezpieczających. Jak czytamy, gdy wyszło na jaw, że 41-letni mężczyzna to Polak i mieszkaniec Lubina, ten "przypomniał sobie" język polski. "Przyznał się, że podrobione dokumenty kupił w internecie za kwotę 1000 euro, gdyż nie posiada prawa jazdy, bo zostało mu ono zabrane między innymi za kierowanie pojazdami mechanicznymi w stanie nietrzeźwości" - czytamy. 

Okazało się, że 41-latka poszukują prokuratury z Grodziska Wielkopolskiego i Poznania. Mężczyzna usłyszał zarzuty  "kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, czego dopuścił się w warunkach recydywy oraz posługiwania się podrobionymi dokumentami". Każde z przestępstw jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 lat. 

Więcej o: