Parlament Europejski stosunkiem głosów 378 za, 255 przeciw i 42 wstrzymujących się przyjął w czwartek tzw. raport Maticia. Projekt rezolucji wzywa państwa Unii Europejskiej m.in. do zapewnienia powszechnego dostępu do aborcji. Decyzję europosłów skomentował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki podczas uroczystości w Wieleniu.
- Chcemy dziś rozważyć trzy sprawy: Boga miłującego życie, Jezusa miłującego życie oraz szatana nienawidzącego życia - rozpoczął duchowny, a następnie odniósł się bezpośrednio do raportu Maticia. - Dokument ten dotyczy "zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego kobiet". Już sama jego nazwa bardziej przypomina język charakterystyczny dla hodowli bydła, niż dla rozwoju człowieka. Jest to rezolucja, która przekroczyła wszelkie dotychczasowe granice etyczne, po raz pierwszy bowiem w tym dokumencie aborcję nazwano prawem człowieka - stwierdził abp Gądecki.
- W odpowiedzi na to trzeba najpierw podkreślić, iż rezolucja ta wykroczyła poza swój mandat, zajęła się bowiem takimi kwestiami jak zdrowie, edukacja seksualna i przekaz życia a także aborcja, jakie należą do kompetencji legislacyjnych państw członkowskich. Jest to pogwałcenie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i kluczowych traktatów a także orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - dodał.
Przewodniczący Episkopatu podkreślił, że "organizacje, którym zależy na wprowadzeniu tego typu zmian w prawie, zdają sobie sprawę, że nie są w stanie przekonać do swoich poglądów mieszkańców na poziomie lokalnym, dlatego przyjęły strategię odgórnego wprowadzania swoich pomysłów, przy wykorzystaniu instytucji międzynarodowych i ich autorytetu". Jak zaznaczył, jest to rezolucja pozbawiona mocy prawnej, ale "usiłująca torować drogę przyszłym postanowieniom prawnym".
- Aborcja jest zawsze pogwałceniem fundamentalnego prawa człowieka do życia, pogwałceniem tym bardziej odrażającym, że dotyczy życia człowieka najsłabszego i całkowicie bezbronnego. Jest więc przejawem najbardziej niesprawiedliwej dyskryminacji. Sama prawna legalizacja aborcji głęboko zniekształca życie społeczne, uznając ją za 'podstawową usługę opieki zdrowotnej' - stwierdził abp Gądecki. Dodał, że to nie pandemia koronawirusa, ale "aborcja stanowi największe zagrożenie dla ludzkiego życia na świecie". - Jak podaje "The Christian Post", opierając się na oficjalnych danych Światowej Organizacji Zdrowia, w ubiegłym roku przeprowadzono na świecie 42 mln aborcji. Tymczasem liczbę ofiar koronawirusa, według danych podanych przez John Hopkins University, szacuje się na 1,8 mln - powiedział duchowny.
Abp Stanisław Gądecki podkreślił również, że w rezolucji skrytykowana została klauzula sumienia. - Eurodeputowani stwierdzili bowiem, że lekarze powołujący się na klauzulę sumienia uderzają w prawa kobiet. W ten sposób jej autorzy usiłują wykluczyć z zawodu ginekologa wszystkich ludzi wierzących, jeśli nie złamią oni swojego sumienia i nie zaczną zabijać na żądanie - stwierdził.
Projekt rezolucji wzywa państwa członkowskie m.in do "depenalizacji aborcji oraz do usuwania i zwalczania przeszkód w legalnej aborcji", "zapewnienia powszechnego dostępu do wysokiej jakości i przystępnych nowoczesnych metod antykoncepcji i produktów antykoncepcyjnych", a także do "udostępnienia w Europie sztucznego zapłodnienia". W raporcie stwierdzono, że legalny i bezpieczny dostęp do aborcji czy odpowiednia opieka położnicza to prawa człowieka. Jednocześnie autorzy raportu skrytykowali "klauzulę sumienia", która pozwala lekarzom odmówić wykonania zabiegu usunięcia ciąży.
Już przed głosowaniem w Parlamencie Europejskim abp Stanisław Gądeckim apelował do europarlamentarzystów, aby ci byli przeciw. Duchowny stwierdził również wówczas, że "aborcja zawsze jest pogwałceniem fundamentalnego prawa człowieka do życia".