Po wyjątkowo zmiennej pogodzie synoptycy zapowiadają spokojny weekend. Choć będzie nieco chmur, raczej nie musimy obawiać się intensywnych opadów czy bardzo gwałtownych burz. To miła odmiana po ostatnich zawirowaniach pogodowych.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami z gradem dla południowo-wschodniej Polski. Według synoptyków może zagrzmieć w województwach:
Burz należy spodziewać się również w Mazowieckiem - od powiatów grójeckiego i garwolińskiego do południowej granicy województwa, a także w woj. śląskim. Tam ostrzeżenie obowiązuje w południowo-wschodniej części regionu. Obszar ostrzeżenia na północy wyznaczają Katowice i Jaworzno, na zachodzie Jastrzębie-Zdrój, na wschodzie granica województwa. Ostrzeżenia obowiązują do 20:00 w województwach lubelskim i mazowieckim i do 21:00 w pozostałych regionach, dla których wydano alert.
Burze to jednak nie wszystko. Jak informuje IMGW, w sobotę do końca dnia utrzymywać się będzie przyjemne ochłodzenie. W całym kraju termometry nie powinny wskazywać więcej niż 26 st. Celsjusza. Najcieplej jest obecnie w Poznaniu. Maksymalnie 24 st. pokazują dziś termometry w Bydgoszczy, Łodzi, Krakowie, Lublinie, Szczecinie oraz Krakowie i Rzeszowie.
Najchłodniej? W Katowicach, Wrocławiu, Zielonej Górze, Kielcach i Olsztynie - tam 22 st. Celsjusza. 21 st. będzie w Białymstoku oraz Gdańsku.
Jaka pogoda czeka nas w niedzielę? W całym kraju ma być słonecznie i w końcu bez burz oraz deszczów. Choć pojawią się chmury na niebie, nie będą one groźne. Najchłodniej będzie nad morzem - na Helu jedynie 20 st. Celsjusza, w Gdańsku nieco cieplej - 22 st.
Termometry w Bydgoszczy, Olsztynie, Białymstoku, Warszawie, Lublinie, Kielcach oraz Zielonej Górze będą pokazywać 24 st. Celsjusza. W Poznaniu, Katowicach, Krakowie i Szczecinie - 25 st. Najcieplej będzie w Łodzi i Rzeszowie - 26 st.