Po prawdziwie tropikalnych upałach pogoda da nam chwilę oddechu i przez najbliższe dni, w całym kraju będziemy mogli cieszyć się nieco niższą temperaturą.
"Miniony tydzień był pogodowo bardzo dynamiczny. Upał: 36,1 stopnia - Słubice, nawalne opady deszczu: 60,3 mm/1h - Poznań, 20mm/19 min np. Warszawa, grad do 9 cm, trąby powietrzne, wiatr powyżej 100 km/h. Susza i jednocześnie wezbrania i zalania!" - wymienia na Twitterze Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. "Weekend. Chwila odpoczynku!" - dodaje.
W weekend (26-27 czerwca) wartości nie przekroczą 26 stopni w cieniu, co jest dość dużą zmianą, biorąc pod uwagę, że w ubiegły weekend temperatura w Polsce osiągała nawet 35 stopni. Od poniedziałku możemy jednak liczyć na ponowne ocieplanie się pogody - temperatura w ostatnie dni czerwca oscylować będzie wokół 25-27 stopni na wybrzeżu, do 31 stopni na południu i południowym wschodzie kraju. Najbliższe dni okażą się przy tym raczej pogodne, choć możliwe będą przelotne opady deszczu czy burze.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał na sobotę 26 czerwca ostrzeżenia pierwszego, najniższego, stopnia przed burzami z gradem dla południowo-wschodniej Polski.
Alert obowiązuje do godzinny 13:00 w całym województwie lubelskim oraz na wschodnich i południowych obszarach województwa mazowieckiego, sąsiadujących z Lubelszczyzną. Do godziny 21:00 burze z gradem mogą pojawić się też w województwach: podkarpackim, małopolskim z wyjątkiem obszarów położonych na północ od powiatu krakowskiego oraz w województwie śląskim od Katowic po Żywiecczyznę.
Jak informuje IMGW, prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć opady deszczu lokalnie do 40 milimetrów oraz porywy wiatru do 70 kilometrów na godzinę. Miejscami spadnie grad.