Modlin. Policjanci w pełnym rynsztunku czekali na pociąg pełen kibiców. Stali na niewłaściwej stacji

Funkcjonariusze wyposażeni w tarcze i hełmy czekali na stacji Modlin na pociąg pełen kibiców, aby zabezpieczać peron w czasie postoju. Pociąg jednak minął ich, nie zatrzymał się i pojechał na stację Nowy Dwór Mazowiecki. Policjanci popełnili błąd?

Do zdarzenia doszło 12 czerwca przed godziną 17 w Modlinie. Policjanci mieli zabezpieczać peron w czasie postoju pociągu, którym z Ostródy do Katowic podróżowali kibice jednego ze śląskich klubów. Funkcjonariusze znaleźli się jednak na niewłaściwej stacji - pisze TVN24 powołując się na portal wirtualnynowydwor.pl.

Zobacz wideo Policja postawiła zarzuty kilkudziesięciu pseudokibicom, którzy brali udział w ustawce na autostradzie A4 w lipcu 2020 r.

Rzeczniczka komendy: Jesteśmy na etapie ustalania, jaka była sytuacja

Jeden ze świadków zdarzenia mówił w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że policjanci, którzy mieli zabezpieczać peron w czasie planowanego postoju pociągu, pojawili się najpierw na stacji Modlin, ale kiedy pociąg się tam nie zatrzymał i przejechał dalej, zdezorientowani funkcjonariusze w pośpiechu ruszyli do radiowozów i udali się na sygnale na właściwą stację - Nowy Dwór Mazowiecki.

Krzysztof Saczka, p.o. Głównego Inspektora Sanitarnego "Wariant Delta koronawirusa krąży w społeczeństwie". Wrócą obostrzenia?

Rzeczniczka lokalnej komendy Joanna Wielocha powiedziała, że nie byli to funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim, a policja jest na etapie ustalania, jaka była sytuacja na miejscu.

Policjanci nie pomylili miejsca, to miały być dwie różne akcje

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak powiedział redakcji TVN24, że sześć drużyn z oddziałów prewencji odesłano do zabezpieczenia pociągu, a głównym punktem miała być stacja w Nowym Dworze Mazowieckim. - Bardzo często przy tego typu sytuacjach na bieżąco napływają do nas informacje związane z zagrożeniami. Jedna z takich informacji trafiła do nas tego dnia - mówił rzecznik. Policjanci otrzymali więc informację o rzekomym awaryjnym zatrzymaniu pociągu na stacji Modlin i konfrontacji z pseudokibicami jednego z warszawskich klubów. Z tego powodu trzy drużyny funkcjonariuszy wysłano na wspomnianą stację, a trzy na miejsce planowego postoju pociągu. Do awaryjnego zatrzymania jednak nie doszło, a policjanci, których tam wysłano, udali się na stację Modlin, by dalej zabezpieczać trasę przejazdu pociągu.

Zawalony dach hali sportowej Zawalony dach hali. Dyrektorka: Czułam jedno - muszę wyprowadzić dzieci

Więcej o: