Rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Krzysztof Batorski powiedział, że najwięcej, bo prawie 1300 interwencji podjęto w Wielkopolsce. Z kolei w Małopolsce odnotowano ponad 500 interwencji, na Mazowszu - ponad 300, w województwie kujawsko-pomorskim - 140, a w województwie łódzkim - 120. Strażacy wypompowywali wodę z zalanych posesji i piwnic, usuwali ze szlaków komunikacyjnych połamane drzewa i zabezpieczali uszkodzone dachy.
Z kolei Grzegorz Świszcz z RCB powiadomił o problemach z dostawami prądu. "Skutki frontu burzowego - bez dostaw prądu pozostaje 23 134 odbiorców (najwięcej w woj.: mazowieckim - 15 856, łódzkim - 3 773 i warmińsko-mazurskim - 1 007). Naprawy trwają" - pisał.
Jak informowaliśmy we wtorek po południu, oberwanie chmury w Wielkopolsce doprowadziło m.in. do lokalnych podtopień. Zawalił się także dach hali sportowej przy Zespole Szkół z Oddziałami Sportowymi nr 1 na os. Pod Lipami w Poznaniu. Jak informowaliśmy wcześniej, w wyniku intensywnych opadów zapadło się 300 metrów kwadratowych dachu nowego budynku.
Wieczorem z trudną sytuacją mierzył się też Kraków. W stolicy Małopolski w związku z intensywnymi opadami dochodziło do lokalnych podtopień.
Z prognozy ostrzeżeń IMGW wynika, że burze mogą wystąpić także w środę. Alerty dotyczą województw: małopolskiego, łódzkiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.