Do pożaru hali magazynowej oraz warsztatu samochodowego doszło przy ul. Piotra Skargi w Chorzowie.
Jak podaje dziennikzachodni.pl, przed godz. 7 w poniedziałek (21 czerwca) nad Chorzowem (woj. śląskie), zaczęły pojawiać się czarne kłęby dymu. Doszło do pożaru na terenie hali magazynowej oraz warsztatu samochodowego.
Według informacji przekazanych przez portal, z ogniem walczy kilkudziesięciu strażaków. Na miejscu znajduje się już 16 zastępów straży pożarnej, ale dojeżdżają nowe jednostki. Podano również, że do akcji włączył się pluton ratowniczo-chemiczny PSP, który nadzoruje, czy doszło do skażenia powietrza. Działania oraz pomiary wciąż trwają.
Jak podaje wp.pl, zgłoszenie o pożarze hali oraz warsztatu wpłynęło po godzinie 6. Przed godz. 8 sytuacja rozprzestrzeniającego się ognia nie była jeszcze opanowania. Kapitan Tomasz Szymański, rzecznik chorzowskiej straży pożarnej przekazał, że w akcji bierze udział 44 ratowników.
Rzecznik chorzowskiej straży pożarnej poinformował w rozmowie z RMF FM, że w hali, w której doszło do pożaru, znajdują się materiały plastikowe. Według opinii strażaków nie ma osób poszkodowanych.
Serwis dziennikzachodni.pl przekazał, że w trakcie pożaru w okolicy u. Piotra Skargi unosił się nieprzyjemny, duszący zapach. Zdaniem mieszkańców Chorzowa, którzy rozmawiali z dziennikarzami portalu "nie dało się normalnie oddychać". Akcja służb nadal trwa.
Ulica Piotra Skargi w Chorzowie znajduje się pomiędzy centrum miasta a dzielnicą Chorzów Stary. W rejonie znajduje się m.in. częściowo zachowany oraz zrewitalizowany kompleks budynków kopalnianych, oraz odrestaurowana żelbetonowa wieża.