- Nowe koło ma wspierać PiS i zastąpić ludzi Gowina. Kaczyński szuka większości na różne sposoby - mówił rozmówca "Gazety Wyborczej".
- Rozpoczynamy szeroką i daleko idącą współpracę; współpracę pomiędzy dwoma posłami niezależnymi i wraz z posłem Zbigniewem Ajchlerem zakładamy stowarzyszenie "Centrum" - powiedział na środowej konferencji prasowej Łukasz Mejza. - I od razu uprzedzam, z kim zamierzamy współpracować - z ekspertami z zakresu gospodarki, samorządu i rolnictwa - dodał.
Poseł dodał, że stowarzyszenie ma być początkiem nowej siły w parlamencie. "To stowarzyszenie to organizacja, która ma wprowadzić debatę publiczną na nowe tory - tory, po których już dziś startuje pociąg o nazwie "Centrum", pociąg, do którego zapraszamy każdego z parlamentarzystów, którzy chce się skupić na gospodarce, samorządzie i na rozwoju" - napisał na Twitterze Łukasz Mejza.
Zbigniew Ajchler to przedsiębiorca rolny. Przez wiele lat był członkiem SLD i zasiadał w sejmiku wojewódzkim. We wtorek złożył ślubowanie poselskie, a do Sejmu startował z listy Koalicji Obywatelskiej. W Sejmie zastąpił Killiona Munyamę, złożył mandat poselski, by objąć posadę w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych. Ajchler nie wstąpił jednak do klubu KO, jest posłem niezrzeszonym.
- Chcę wybierać selektywnie projekty ustaw i głosuję "tak" albo "nie". Nie lubię żadnych gorsetów - mówił Ajchler. Z kolei Łukasz Mejza, który startował z list PSL, dodał, że założyciele "Centrum" mają dość partyjnych gierek.