Burze i silne porywy wiatru, z którymi mieliśmy do czynienia w całej Polsce w sobotę (12 czerwca), spowodowały, że do godziny 20 Państwowa Straż Pożarna odnotowała 575 interwencji. Jak przekazał na Twitterze Grzegorz Świszcz, zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, najwięcej interwencji było w województwie mazowieckim - 235 i dolnośląskim - 71.
Nad Polską w nocy z soboty na niedzielę przeszły burze połączone z silnymi podmuchami wiatru. - Głównie wyjeżdżaliśmy do złamanych drzew czy oberwanych konarów. W tej chwili przyjęliśmy około 70 zgłoszeń i nadal przyjmujemy kolejne, ale są to przypadki pojedyncze - przekazał w rozmowie z Polsat News kapitan Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Interwencje straży pożarnej były niezbędne w całym kraju. W woj. warmińsko-mazurskim z powodu ulew strażacy interweniowali 19 razy. Na Opolszczyźnie strażacy wyjeżdżali 33 razy.
Zerwane dachy i połamane drzewa to nie jedyne skutki burz, które przez weekend przechodziły przez Polskę. W miejscowości Czartki w woj. łódzkim wiatr niszczył ogrodzenia, uszkadzał rynny i wybijał szyby w oknach. - To był moment. Słyszałam, że tak zaczął wyć ten wiatr. Z mężem wyszliśmy do pokoju, patrzymy przez okno i mówi, że chyba jakaś trąba idzie. I moment, rumor straszny, wychodzę do korytarza, a w korytarzu mam cząstki drewna, styropianu - opowiedziała mieszkanka Czartek w rozmowie z tvn24.pl.
Wiatr porwał także ogrodową wiatę, która niesiona podmuchem przedostała się na kolejną działkę. - Przeleciała tę działkę, wybiła kilka okien, przebiła drzwi, zniszczyła rynny. Płot między sąsiadami jest położony, słupki generalnie leżą - mówił pan Jarosław.
- Opolscy strażacy uczestniczyli w 33 interwencjach związanych z burzą i towarzyszącymi jej intensywnymi opadami deszczu, jakie przeszły nad województwem - poinformowała KW Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
W nocy z soboty na niedzielę nad województwem opolskim przeszły ulewne opady. Studzienki kanalizacyjne nie nadążały z odbiorem wody deszczowej. Strażacy byli wzywani do licznych przypadków podtopień, a także do usuwania zerwanych konarów drzew czy zabezpieczania budynków.
Jak informuje kurierluberlski.pl, w niedzielę w woj. lubelskim zgłoszono 50 interwencji. Nad województwem przeszła intensywna burza z gradem. - Na szczęście nie mamy zgłoszeń o osobach poszkodowanych - poinformował dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Intensywne opady deszczu oraz burze z gradem przeszły nad województwem także w niedzielę, 13 czerwca. Obfite opady w Ciciborze, w powiecie bialskim doprowadziły do lokalnych, niewielkich podtopień. W ciągu ostatniej doby spadło tam ok. 40 litrów wody na metr kwadratowy.
W sobotę nad Warszawą przeszła intensywna burza, która spowodowała utrudnienia w kursowaniu komunikacji miejskiej, o czym informował Warszawski Transport Publiczny. Przez zerwaną linię trakcyjną przy przystanku Fort Wola, niektóre tramwaje zostały skierowane na trasy objazdowe.
Do groźnego zdarzenia doszło w Ursusie - rusztowanie budowlane stojące przy jednym z bloków przewróciło się. Dodatkowo warszawska Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała w sobotę, że po przejściu nawałnicy częściowo niedostępny jest węzeł Patriotów, fragment Południowej Obwodnicy Warszawy. Jak podano, dla kierowców dostępne były pojedyncze pasy w kierunku Mińska Mazowieckiego oraz węzła Warszawa Wilanów. Powodem zalania węzła była instalacja odprowadzająca deszczówkę, która nie poradziła sobie z nadmiarem wody.
W Warszawie zalane zostały także garaże i piwnice w niektórych budynkach. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", służby walczą z połamanymi drzewami i niewielkimi podtopieniami.