Lubelskie. Łoś wskoczył na jadący samochód. Dwie osoby w szpitalu

Do groźnego wypadku doszło w sobotę 12 czerwca w miejscowości Osowa (woj. lubelskie). Około godziny 11 na drodze wojewódzkiej łoś wyskoczył prosto pod koła samochodu osobowego. Dwie osoby zostały ranne i trafiły do szpitala.

Do groźnego wypadku z leśnym zwierzęciem doszło w sobotę w miejscowości Osowa. Dzień wcześniej do kolizji z łosiem doszło na trasie pomiędzy miejscowościami Stara Rokitnia a Stężyca. Do obu zdarzeń z udziałem dzikiej zwierzyny leśnej doszło w tym samym województwie. 

Zobacz wideo Próbował jechać na rowerze, ale był zbyt pijany. W końcu upadł, uszkodził cudzy samochód i wymagał pomocy

Kolizja z łosiem w Osowie. Dwie osoby ranne

12 czerwca około godziny 11 na drodze wojewódzkiej numer 812 w miejscowości Osowa doszło do kolizji osobówki z łosiem. Zgodnie z ustaleniami policjantów, kierowca audi, podróżujący wraz z pasażerką, zderzył się z łosiem, który nagle wybiegł na jezdnię i wskoczył na pojazd. Pasażerowie, którzy okazali się mieszkańcami gminy Jabłoń, trafili do szpitala. Na szczęście wskutek zdarzenia drogowego nie odnieśli poważnych obrażeń. 

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło też w piątek 11 czerwca - pomiędzy miejscowościami Stara Rokitnia a Stężyca osobowy ford również zderzył się z łosiem. Zwierzę wtargnęło na jezdnię wprost przed nadjeżdżający samochód, nie przeżyło. Na szczęście kierująca autem nie odniosła żadnych obrażeń. Znacznym uszkodzeniom uległ jednak przód pojazdu.

Policja apeluje o ostrożność na drodze. - Należy szczególnie uważać, podróżując w terenach leśnych oraz przy odsłoniętych polach. W takich miejscach przede wszystkim trzeba zdjąć nogę z gazu i bacznie obserwować, co się dzieje na jezdni i poboczu. Jeżeli zauważymy, że na drogę wychodzi jedno zwierzę, możemy spodziewać się kolejnych. Trzeba wtedy zwolnić, a jeżeli warunki na to pozwalają, to nawet zatrzymać auto. Pamiętajmy, że zwierzę oślepione światłami reflektorów może stać nieruchomo, należy wówczas użyć klaksonu. Jeżeli mimo zasad ostrożności, dojdzie do zderzenia, trzeba powiadomić służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Nie wolno podchodzić do zwierzęcia, ponieważ ranne może nas zaatakować.

Więcej o: