- Od 26 czerwca możliwe będą zgromadzenia spontaniczne - powiedział w piątek na konferencji prasowej rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Jak dodał, zgromadzenia będą mogły się odbywać przy limicie do 150 osób, a zaszczepieni nie będą się wliczali do tej liczby.
W czwartek rząd poinformował o luzowaniu kolejnych etapów obostrzeń przed wakacjami - m.in. dozwolono, by hotele przyjmowały gości, zachowując 75. procent obłożenia pokojów. Umożliwiono też otwarcie stref gastronomicznych w kinach czy teatrach, ale wzmianka o zgromadzeniach spontanicznych nie padła. O tę kwestię dopytywali więc dziennikarze.
- Zostanie to [organizowanie spontanicznych zgromadzeń - red.] praktycznie umożliwione. Stosujemy tożsame zasady, jak w przypadku różnego rodzaju zorganizowanych manifestacji - dodał, wskazując: "promujemy tutaj kwestię szczepienia, więc osoby zaszczepione nie wliczają się do limitu".
Wcześniej rząd utrzymywał zakaz zgromadzeń spontanicznych - nie dopuszczono go także w opublikowanym na początku czerwca rozporządzeniu, choć już wówczas umożliwiono m.in. organizację wesel i innych zgromadzeń rejestrowanych. - W tej sytuacji ten zakaz jest absurdalny i niczym nieuzasadniony - mówiła Dorota Zabłudowska z "Iustitii". Konstytucjonaliści wskazywali też, że zakazywanie obywatelom możliwości spontanicznego gromadzenia się jest niezgodne z konstytucją (według art. 57 konstytucji prawo do zgromadzeń można ograniczyć jedynie za pomocą ustawy)
Obecnie obowiązujący zakaz zgromadzeń spontanicznych wprowadzono nie w ustawie, a w rozporządzeniu Rady Ministrów opublikowanym w Dzienniku Ustaw 6 maja 2021 r., a podstawą prawną wskazaną przez rząd jest w tym przypadku ustawa z 2008 r. zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. W art. 26 rozporządzenia czytamy:
Do dnia 5 czerwca 2021 r. zakazuje się organizowania lub udziału w zgromadzeniach w rozumieniu art. 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach [...], z wyłączeniem zgromadzeń organizowanych na podstawie zawiadomienia.