Instytut ostrzega, że w piątek możliwe są burze oraz grad. Żółty alert może zostać wydany dla kilku powiatów we wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego oraz dla północnej i centralnej części województwa podlaskiego.
Z kolei w sobotę burze mogą nawiedzić znaczną część Polski. Synoptycy przewidują, że ostrzeżenie pierwszego stopnia zostanie wydane dla:
W niedzielę natomiast podobnie jak w piątek burze i grad mogą się pojawić na Mazurach oraz w północnej części Podlasia.
"W najbliższych dniach ponownie w Polsce zaczną się pojawiać miejscami burze z przelotnym deszczem i lokalnie gradem, w towarzystwie silnego wiatru. Punktowo opady mogą być ulewne ze względu na słaby przepływ powietrza w troposferze, a tym samym wolne przemieszczanie burz. Nie będzie ich wyjątkowo dużo, dlatego będą one jedynie przerywnikiem" - czytamy z kolei na portalu dobrapogoda24.pl.
Jeśli chodzi o ogólną prognozę w dłuższym terminie, to druga połowa czerwca ma być bardzo ciepła. Synoptycy prognozują, że termometry wskażą od 26 do 28 stopni, choć miejscami temperatura może się wahać nawet między 30 a 34 stopniami. Jednak według przewidywań meteorologów także i wtedy czekają nas burze i opady deszczu.