Rzeszów. Marcin Warchoł przekazał pół mln zł szpitalowi. "Uruchomił" Fundusz tuż przed wyborami

Wybory na prezydenta Rzeszowa odbędą się już za kilka dni. Marcin Warchoł, jeden z kandydatów ubiegających się o ten urząd, zorganizował konferencję przed jednym z rzeszowskich szpitali, podczas której poinformował o przekazaniu placówce 500 tys. zł. - Pan prezydent wykonał telefon do mnie, że potrzeba na to, na to i na to. Uruchomiłem w związku z tym Fundusz Sprawiedliwości - powiedział Warchoł. Później polityk zapewnił, że "będziemy pomagać do końca świata, a nawet jeden dzień dłużej".
Zobacz wideo Trela o wyborach w Rzeszowie: Nie przypuszczali, że opozycja będzie w stanie wystawić jednego kandydata

Wybory prezydenckie w Rzeszowie odbędą się już 13 czerwca. We wtorek 8 czerwca jeden z kandydatów postanowił zorganizować konferencję prasową przed Klinicznym Szpitalem Wojewódzkim nr 1 imienia Fryderyka Chopina w Rzeszowie, gdzie oficjalnie przekazał placówce czek na 500 tys. zł.

- Pan prezydent wykonał telefon do mnie, że potrzeba na to, na to i na to. Uruchomiłem w związku z tym Fundusz Sprawiedliwości - powiedział Marcin Warchoł, który jest także wiceministrem sprawiedliwości, a następnie zwrócił się do stojącego obok Tadeusza Ferenca: - Panie prezydencie, melduję wykonanie zadania - powiedział.

Kandydat na prezydenta Rzeszowa przekazał pół miliona zł na szpital

Jak podaje TVN24, po oświadczeniu przez Warchoła, że wystarczył jeden telefon od ustępującego prezydenta Tadeusza Ferenca, by wspomóc szpital środkami z Funduszu Sprawiedliwości, jeden z dziennikarzy zapytał kandydata na prezydenta, czy "nie świadczy to najgorzej o gospodarowaniu funduszu". 

- To właśnie świadczy o sprawczości państwa. Nie ma buchalterii, przeciągających się wielomiesięcznych, wieloletnich procedur, skomplikowanych wniosków. Piękno naszego funduszu polega na tym, że niesiemy pomoc tam, gdzie ona jest potrzebna. Niesiemy pomoc szybko i skutecznie - odpowiedział kandydat.

Jak możemy przeczytać na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości, Fundusz Sprawiedliwości to "Fundusz Pomocy Poszkodowanym i Pomocy Postpenitencjarnej", który "jest państwowym funduszem celowym ukierunkowanym na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną". Warto przypomnieć, że trzykrotnym beneficjentem Funduszu została fundacja Lux Veritatis, należąca do ojca Tadeusza Rydzyka. Już w 2018 roku NIK krytycznie wyraził się na temat wydatkowania środków z tej instytucji.

- W jaki sposób mamy pomagać osobie pobitej, ofierze przemocy domowej, jak nie przekazywać najnowocześniejszy sprzęt do jednostek, które tę pomoc niosą? - zapytał Warchoł. - Będziemy pomagać do końca świata, a nawet jeden dzień dłużej - zapewnił. Kandydat na prezydenta poinformował zgromadzonych, że z przekazanych środków zostaną zakupione trzy ultrasonografy dla chirurgii ogólnej i onkologii, nefrologii oraz hematologii, a także gastroskop ultrasonograficzny.

Przedwyborczy sondaż - Marcin Warchoł z ostatnim wynikiem

Jak pisaliśmy, mimo poparcia ustępującego prezydenta, Marcin Warchoł nie cieszy się najwyższym poparciem w sondażach. Według badania IBRiS przeprowadzonego dla Radia ZET 2 czerwca br., zaledwie 10,5 proc. osób deklaruje oddanie na niego głosu. Jest to wynik najgorszy spośród wszystkich czterech kandydatów. Najwięcej respondentów (47 proc.) opowiedziało się za zagłosowaniem na popieranego przez KO, Lewicę, PSL i Polskę 2050 Konrada Fijołka. Drugie miejsce w sondażu uzyskała kandydatka popierana przez PiS, Ewa Leniart (23,6 proc.), trzecie natomiast kandydat Konfederacji Grzegorz Braun (10.8 proc.).

Więcej o: