Władze Sopotu wypłacały wyższe świadczenia pielęgnacyjne opiekunom dorosłych osób z niepełnosprawnościami, których niepełnosprawność powstała już po osiągnięciu przez nie pełnoletności. Miasto podkreśla, że zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, wszyscy opiekunowie mają prawo do równego traktowania, a to dotyczy także wysokości świadczenia. W Sopocie takie świadczenie otrzymuje 38 opiekunów. Wynosi ono 1971 złotych.
Wojewoda pomorski uważa, że władze Sopotu nie miały prawa podwyższyć świadczeń, ponieważ rząd nie wykonał jeszcze orzeczenia TK, na którego powołują się samorządowcy. Dariusz Drelich wnioskował o zwrot środków po raz pierwszy w 2019 roku - wówczas kwota ta wyniosła 850 tys. złotych. Po odwołaniu miasta, Ministerstwo Finansów uchyliło decyzję polityka. Ten natomiast zażądał teraz zwrotu dokładnie 2 489 690,13 złotych.
Sopot ponownie odwołał się więc od tej decyzji do ministra finansów. Do sytuacji tej władze odniosły się w specjalnym oświadczeniu:
Miasto Sopot, respektując wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 21 października 2014 r. wypłaca świadczenie pielęgnacyjne wszystkim opiekunom osób z niepełnosprawnościami, niezależnie od momentu powstania niepełnosprawności. (...) Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Stanowisko takie reprezentuje również Rzecznik Praw Obywatelskich, a także potwierdza orzecznictwo Samorządowych Kolegiów Odwoławczych oraz sądów administracyjnych w całej Polsce, do których odwołują się opiekunowie dorosłych osób z niepełnosprawnościami. Kilkadziesiąt wyroków wojewódzkich sądów administracyjnych potwierdza prawo opiekunów do tych świadczeń
- napisano w komunikacie. Władze Sopotu zauważają, że ponad sześć lat od wyroku TK, opiekunowie osób dorosłych z niepełnosprawnościami często muszą domagać się należnego świadczenia na drodze sądowej. Miasto postanowiło wesprzeć te osoby i wypłacić im wyższe świadczenie, a tym samym nie angażować ich w długą procedurę. "Unikamy w ten sposób, znanej z praktyki innych ośrodków, drogi odwoławczej, która z punktu widzenia osoby potrzebującej wsparcia, jest skomplikowana, niezrozumiała oraz czasochłonna" - napisano dalej.
- W ciągu siedmiu lat rządzący nie potrafili dostosować ustaw do wyroku TK i sprawić, że zniknie różnicowanie w świadczeniach dla opiekunów. Opieka nad osobą z niepełnosprawnością wygląda i kosztuje tyle samo niezależnie od faktu kiedy ta niepełnosprawność powstała. 7 lat to skandalicznie długi czas, czas, kiedy wielu opiekunów nie miało siły walczyć samodzielnie w sądach i otrzymywało rażąco niższe świadczenia. To jest ogromny wstyd dla państwa, na miejscu rządzących ciężko byłoby mi spojrzeć tym opiekunom w oczy - dodaje z kolei wiceprezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim.