- Samochód osobowy Opel Vectra wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy wprost pod nadjeżdżający pociąg. Pierwsze informacje mówiły o tym, że autem podróżowały cztery osoby i wszystkie zginęły. Udało się jednak przywrócić czynności życiowe jednemu z podróżujących, chłopcu - mówił w rozmowie z Gazeta.pl asp. Rafał Jackowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Ok. godz. 18 wciąż trwała akcja reanimacyjna dziecka. Policja poinformowała nas, że chłopiec po ustabilizowaniu jego stanu zostanie przetransportowany do szpitala.
Jak podaje Radio Olsztyn, chłopiec ma 12 lat, a ofiarami wypadku jest trzech dorosłych mężczyzn. Pociągiem relacji Białystok-Gdynia jechało 55 pasażerów. Pasażerom nic się nie stało.