Zabójstwo 11-letniego Sebastiana z Katowic. Sąd w Sosnowcu zdecydował o areszcie

Sąd w Sosnowcu zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny, który przyznał się do zabicia 11-letniego Sebastiana. Mężczyźnie postawiono między innymi zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Sąd rejonowy przychylił się do wniosku Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci aresztowania na trzy miesiące. Informację o tym przekazał PAP Waldemar Łubniewski, rzecznik prokuratury. 

Zobacz wideo Tymczasowy areszt dla 48-latka oskarżanego o zabójstwo matki

Zabójstwo 11-letniego Sebastiana

41-letni optyk z Sosnowca przyznał się do uprowadzenia i zabójstwa 11-letniego Sebastiana. Mężczyźnie postawiono dwa zarzuty - pierwszy dotyczy zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura nie zdradziła, jaki jest drugi zarzut. Mężczyźnie grozi dożywocie

Katowice. Nowy wątek ws. podejrzanego o zabójstwo 11-letniego Sebastiana Będzie wznowienie śledztwa ws. śmierci 13-latki. Optyk z Sosnowca to jej wujek

W sobotę (22 maja) policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 11-letniego Sebastiana. Chłopiec bawił się na placu zabaw, ale nie wrócił do domu o wyznaczonej godzinie. W okolicach godz. 19. wysłał do mamy SMS-a z prośbą, aby mógł wrócić do domu pół godziny później. Chłopiec nie wrócił jednak do domu o wyznaczonej godzinie. 

Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania, do których włączyła się również straż pożarna z psami. Przeszukano okolicę miejsca zaginięcia chłopca i sąsiednie dzielnice. Kiedy sprawdzono monitoring miejski oraz nagrania z kamer sklepów, banków i stacji benzynowych, zauważono białe auto, które poruszało się bardzo wolno w okolicach miejsca zamieszkania chłopca  

Policjanci doprowadzają 19-latka do prokuratury Brutalne zabójstwo 18-latki w Rzeszowie. Ciało dwa dni leżało w mieszkaniu

Funkcjonariusze ustalili, że pojazd należy do 41-letniego optyka z Sosnowca. Policjanci zatrzymali go na placu budowy domu, na którym ukrył ciało zamordowanego chłopca. Zwłoki zostały włożone pod wybudowany garaż - 41-latek chciał je zabetonować. Mężczyzna miał przyznać podczas przesłuchania, że planował porwać dziewczynkę, jednak przypadkowo wciągnął do auta chłopca z dłuższymi włosami.

Wstępne wyniki sekcji zwłok mówią o uduszeniu jako przyczynie śmierci dziecka. 

We wtorek "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że podejrzany o zabójstwo jest wujkiem 13-letniej dziewczynki, która kilka miesięcy temu popełniła samobójstwo. Według dziennika śledztwo w tej sprawie ma zostać wznowione.

Więcej o: