Optyk z Sosnowca, który zabił 11-letniego Sebastiana, 13 lat temu porwał innego chłopca

41-letni optyk z Sosnowca, który przyznał się do zabójstwa 11-letniego Sebastiana, był wcześniej karany za uprowadzenie małego chłopca. Mężczyzna nie trafił jednak do więzienia, ponieważ dostał wyrok w zawieszeniu. Optyk miał również zakaz zbliżania się do swoich dzieci i byłej żony.

We wtorek rano wznowiono przesłuchanie 41-latka z Sosnowca podejrzanego o zabójstwo 11-letniego Sebastiana. Dzień wcześniej rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu poinformował, że mężczyzna "złożył bardzo szczegółowe i obszerne wyjaśnienia". Przesłuchanie mężczyzny trwało blisko sześć godzin. 

Mieszkaniec Sosnowca przyznał się do uprowadzenia i zabójstwa 11-letniego chłopca. Po zakończeniu przesłuchania prokuratura złożyła wniosek do sądu o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Mężczyźnie może grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności. 

Zobacz wideo Katowice. Policjanci zatrzymali 41-letniego mieszkańca Sosnowca, który przyznał się do zabójstwa 11-letniego Sebastiana

Katowice. Optyk porwał w 2008 r. małego chłopca, ale nie trafił do więzienia

Po zatrzymaniu mężczyzny na jaw zaczęły wychodzić fakty z jego przeszłości. 41-latek ma dwoje dzieci i jest po rozwodzie. Mężczyzna w 2008 r. porwał w Siemianowicach Śląskich małego chłopca, któremu robił nagie zdjęcia - informuje "Gazeta Wyborcza". Sąd skazał go na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat, ale jego wyrok już się zatarł. Mężczyzna rozwiódł się w 2018 r. Ze względu na znęcanie się nad rodziną, zastosowano wobec niego zakaz zbliżania się do byłej żony i dzieci. RMF FM podaje, że kilka lat temu na nośnikach elektronicznych mężczyzny znaleziono treści pedofilskie. 

Katowice. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach (zdjęcie ilustracyjne)Zabójstwo 11-latka. "W tej samej okolicy obcy mężczyzna gonił moją córkę"

Katowice. Policja schwytała zabójcę 11-letniego Sebastiana

W sobotę (22 maja) policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 11-letniego Sebastiana. Chłopiec bawił się na placu zabaw, ale nie wrócił do domu o wyznaczonej godzinie. W okolicach godz. 19. wysłał do mamy SMS-a z prośbą, aby mógł wrócić do domu pół godziny później. Chłopiec nie wrócił jednak do domu o wyznaczonej godzinie. 

Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania, do których włączyła się również straż pożarna z psami. Przeszukano okolicę miejsca zaginięcia chłopca i sąsiednie dzielnice. Kiedy sprawdzono monitoring miejski oraz nagrania z kamer sklepów, banków i stacji benzynowych, zauważono białe auto, które poruszało się bardzo wolno w okolicach miejsca zamieszkania chłopca  

Funkcjonariusze ustalili, że pojazd należy do 41-letniego optyka z Sosnowca. Policjanci zatrzymali go na placu budowy domu, na którym ukrył ciało zamordowanego chłopca. Zwłoki zostały włożone pod wybudowany garaż - 41-latek chciał je zabetonować. Mężczyzna miał przyznać podczas przesłuchania, że planował porwać dziewczynkę, jednak przypadkowo wciągnął do auta chłopca z dłuższymi włosami. 

Katowice. Nowy wątek ws. podejrzanego o zabójstwo 11-letniego SebastianaBędzie wznowienie śledztwa ws. śmierci 13-latki. Optyk z Sosnowca to jej wujek

Więcej o: