AKTUALIZACJA: 11-latek nie żyje. Policja znalazła ciało >>>
Jak poinformowała policja, 11-letni Sebastian wyszedł z domu w sobotę 22 maja. Miał pobawić się na placu zabaw i wrócić ok. godz. 19.00. Wysłał jednak mamie wiadomość SMS, w której poprosił o przesunięcie powrotu o pół godziny później, na co otrzymał zgodę.
Finalnie chłopiec nie wrócił do domu o wyznaczonej godzinie. Nie nawiązał już również żadnego kontaktu z rodziną. Zaniepokojeni rodzice zawiadomili policję.
Jak informuje RMF24, 11-latek zaginął w okolicy Burowca, Dąbrówki Małej na pograniczu z Sosnowcem. Dyżurny policji w Katowicach przekazał, że są to tereny leśne oraz poprzemysłowe. 11-latek jest poszukiwany przez dwie strażackie grupy poszukiwawcze z psami.
"Fakt" ustalił nieoficjalnie, że Sebastian mógł wybrać się do swojej babci w kierunku Sosnowca, co oznacza, że policjanci mają ogromny teren do przeszukania. To pierwszy raz, kiedy nie wrócił do domu.
Chłopiec był ubrany w buty sportowe marki Nike koloru czarno-czerwonego z białą podeszwą, spodnie dresowe koloru czarnego, żółtą bluzę sportową z kapturem typu kangurek, jasnoniebieską kurtkę jeansową.
Rysopis 11-letniego Sebastiana:
Każdy, kto ma jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu zaginionego, proszony jest o kontakt z Komendą Miejską Policji w Katowicach pod numerem telefonu 47 85 125 55, 47 85 120 00 lub z najbliższą jednostką Policji pod numerem 112.
Informacja o zaginięciu Sebastiana pojawiła się również na profilu poszukiwawczym SOS Zaginięcia na Facebooku. Autorzy profilu apelują o kontakt z policją lub bezpośrednio ze stroną, która zapewnia anonimowość.