Policjanci z Dąbrówna i Stębarka (województwo warmińsko-mazurskie) wspólnymi siłami uratowali rannego psa, który był uwięziony w rowie melioracyjnym. Nie wiadomo, jak długo zwierzak przebywał w pułapce, jednak był na tyle wycieńczony, że nie dał rady wydostać się z niej o własnych siłach. Psa zauważył jeden z miejscowych funkcjonariuszy, który był już po godzinach pracy i ściągnął pomoc.
Do zdarzenia doszło w sobotę 8 maja. Dzielnicowy z Posterunku Policji w Stębarku, będąc w czasie wolnym, zauważył w rowie w okolicy miejscowości Zubyłtowo (gmina Grunwald) psa. Zwierzę nie miało siły wydostać się z błota. Funkcjonariusz powiadomił oficera dyżurnego o sytuacji, po czym na pomoc przybyli także policjanci z Posterunku Policji w Dąbrównie.
Zwierzę było jednak bardzo wystraszone i wyczerpane - gdy funkcjonariusze chcieli wspólnymi siłami wyciągnąć je z gęstego błota, próbowało ich ugryźć. Mimo to policjanci się nie poddali i znaleźli sposób na wydostanie zwierzęcia. Wykorzystali do tego pasek od spodni, którym objęli psa i wyciągnęli go z pułapki. Zwierzak został przekazany pod opiekę pracownikom gminy.
- Mamy nadzieję, że piesek dochodzi do siebie i odzyskuje siły. Nie wiemy, jak długo mógł leżeć w tym rowie i czemu się tam znalazł. Cieszymy się jednak, że mogliśmy mu pomóc i że nie jest już sam - skomentowali akcję ratowniczą policjanci.