W środę po południu oraz wieczorem policja prowadziła szeroko zakrojoną akcję na terenie Pomorza, a dokładniej powiatów: nowodworskiego, tczewskiego oraz gdańskiego. Funkcjonariusze zorganizowali obławę - patrolowali miasta i blokowali ulice w celu poszukiwań mężczyzny, który próbował uprowadzić 11-letnią dziewczynkę.
Do próby uprowadzenia miało dojść w pobliżu miejscowości Trutnowy w gminie Cedry Wielkie (województwo pomorskie). Nastolatka zdołała uciec i powiadomić rodziców, którzy natychmiast wezwali policję.
"Wczoraj w godzinach popołudniowych policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że doszło do napadu na kilkunastoletnią dziewczynkę. Policjanci od razu zaczęli wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia, przeglądali i zabezpieczali zapisy z kamer monitoringów, na jednym z nich znaleźli samochód, którym najprawdopodobniej poruszał się podejrzewany około 40-letni mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach. Z relacji świadków wynika, że miał na sobie spodnie typu moro, zabandażowaną lub włożoną w gips rękę" - przekazała policja w przesłanym redakcji Gazeta.pl komunikacie podinsp. Macieja Stęplewskiego, rzecznika prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku. Jak dodaje Radio Gdańsk, sprawca porusza się niebieskim oplem vectrą.
Media informowały wcześniej, że mężczyzna to 30-latek, jednak rzeczniczka prasowa st. asp. Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku w rozmowie z nami doprecyzowała, że ma on ok. 40 lat. Policjantom udało się ustalić jego tożsamość.
Reporter RMF24 Kuba Kaługa informował natomiast w mediach społecznościowych, że 40-latek jest wiązany z dwoma napadami. "Policja ustaliła tożsamość mężczyzny poszukiwanego od wczorajszego wieczora na Pomorzu. Czterdziestolatek wiązany jest z dwoma napadami: na nastolatkę oraz na dorosłą kobietę. Doszło do nich w powiatach malborskim i gdańskim" - informował na Twitterze.
Oficer dyżurny wydał decyzję o wojewódzkich działaniach blokadowych, do których zaangażowano policjantów wszystkich pionów. "Kilkudziesięciu policjantów sprawdza nadal wytypowane obszary. W poszukiwaniach biorą również udział policjanci z psami tropiącymi oraz policyjny śmigłowiec, który sprawdza teren" - przekazali funkcjonariusze. Jak precyzuje "Wyborcza Trójmiasto", przed próbą uprowadzenia 11-latki, mężczyzna miał zaatakować kobietę w Malborku, która w obronie zraniła go w rękę.
Policja zwraca się z prośbą do wszystkich osób, które mogą znać opisywanego mężczyznę lub mają jakąkolwiek wiedzę na temat tego zdarzenia o kontakt pod numerem 112 lub z najbliższym oddziałem policji. "Z naszej strony zapewniamy anonimowość oraz to, że każda przekazana informacja zostanie przez nas sprawdzona" - dodano.
Zgodnie z relacją czytelników portalu nadmorski24.pl, w obławie uczestniczą funkcjonariusze z długą bronią, a na drogach tworzone są posterunki blokadowe. Regionalna Telewizja Żuławy TV opublikowała natomiast w serwisie YouTube nagranie policyjnego śmigłowca, który wspierał nocne poszukiwania z powietrza.