Poszukiwania zaczęły się już w poniedziałek wieczorem, do tej pory nie przyniosły jednak rezultatu. W środę policja wznowiła działania, na miejsce ma przylecieć również śmigłowiec, który będzie kontrolował obszar poszukiwań z powietrza.
Do tej pory przeszukano już około tysiąca hektarów. Policjanci i strażacy przeczesują brzegi Odry, zaangażowano również żołnierzy Wojska Obrony Terytorialnej. W okolicy znajdują się akweny, które kontrolują płetwonurkowie i grupy poszukiwawcze straży pożarnej - pisze rmf24.pl.
Filip i Marek byli ostatni raz widziani w poniedziałek po południu, około godziny 15 w miejscowości Ledno w województwie lubuskim. Nie wiadomo gdzie się udali, ani co się z nimi stało. Od tamtego czasu nie nawiązali kontaktu z rodzinami. Śledczy wykluczyli możliwość uprowadzenia.
Grupa Śladem Zaginionych, która jest w kontakcie z jedną z rodzin, przekazała, że policja zakłada trzy hipotezy: zaginięcie w lesie, nieszczęśliwy wypadek lub ucieczkę. Z informacji grupy wynika, że pies tropiący miał podjąć trop w okolicy wału nad Odrą.
13-letni Filip Pasiewicz ma 164 cm wzrostu i wazy około 60 kilogramów. Chłopiec ma krótkie blond włosy, niebieskie oczy i prosty nos. Brak cech szczególnych. W dniu zaginięcia był ubrany w pomarańczową koszulkę z krótkim rękawem i napisem, dresowe spodnie z czerwonym zamkiem na lewej nogawce w okolicy kolana i czarne buty sportowe marki Reebok.
15-letni Marek Gawryszak ma 167 cm wzrostu, waży ok. 60 kilogramów. Ma krótko ścięte włosy w kolorze ciemnego blondu, niebieskie oczy i prosty nos. Również brak cech szczególnych. W dniu zaginięcia ubrany był w granatową bluzę bez kaptura (z przodu na bluzie widoczna jest amerykańska flaga), czarne dresowe spodnie, szare buty sportowe marki Puma. Miał na sobie również czapkę z daszkiem typu moro.
Policja apeluje do osób, które posiadają jakiekolwiek informacje o zaginionych, aby skontaktowały się z najbliższą jednostką policji pod numerem alarmowym 112 lub pod numerami: 47 795 64 11 i 47 795 24 11.