Od niedzieli w całej Polsce w końcu możemy cieszyć się temperaturą powyżej 20 stopni. We wtorek najwyższa temperatura tegorocznej wiosny - nawet 27 stopni w cieniu. Niestety po kilku ciepłych, słonecznych dniach, temperatura zacznie spadać, a słońce zastąpią przelotne deszcze i burze. Mimo to zdaniem synoptyków najzimniejsze dni mamy już za sobą.
W środę 12 maja wysoka temperatura w kraju nadal będzie się utrzymywać. W ciągu dnia w cieniu maksymalne temperatury będą wynosić nawet 25 stopni. Najcieplej będzie w Poznaniu, najchłodniej - na zachodzie kraju, w Szczecinie tylko 18 stopni. Wiatr łagodny i umiarkowany. Mogą pojawić się przelotne deszcze i burze - zwłaszcza w okolicy Poznania, Wrocławia, Opola, Katowic i Krakowa, a w nocy także Częstochowy i Kielc. Burzy spodziewać możemy się także w czwartek i w weekend. Warto śledzić alerty pogodowe.
W czwartek temperatura zacznie się obniżać. W ciągu dnia od 14 do 18 stopni w cieniu. W piątek w centralnej Polsce będą utrzymywać się wartości około 18 stopni, jednak na krańcach kraju zauważalny spadek - w Szczecinie, Krakowie czy Rzeszowie po 12 stopni. Od czwartku możemy się także spodziewać dużych zachmurzeń w całej Polsce. W kolejne dni temperatura w całym kraju będzie bardziej wyrównana, jednak nie przekroczy 20 stopni w cieniu. Zachmurzenie i przelotne deszcze będą się utrzymywać.