W niedzielę gdańscy strażacy otrzymali zgłoszenie, że w Wybudowaniu Dąbrowskim (gmina Karsin) nieopodal Kościerzyny na 5-letnią dziewczynkę najechała ładowarka samojezdna (rodzaj pojazdu zbliżonego wyglądem do koparki). Na miejsce wypadku przyjechały służby ratownicze.
Jak podało Radio ZET, ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dziewczynka, która została przejechana przez ładowarkę samojezdną (maszynę rolniczą), najpewniej wypadła z kabiny pojazdu wprost pod koła. W ładowarce znajdowała się wraz z krewnym, 62-letnim mężczyzną. Policja i odpowiednie służby nadal badają okoliczności tragedii.
Jak informował w niedzielę rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku Łukasz Płusa, do zdarzenia doszło ok. godziny 20.00. Przybyłe na miejsce służby podjęły natychmiastową reanimację dziewczynki.
Późnym wieczorem, po trwającej niemal godzinę resuscytacji krążeniowo-oddechowej, służby poinformowały, że odstąpiono od dalszych czynności. Dziecka nie udało się uratować.