W niedzielę na drodze krajowej nr 41 w Niemysłowicach (woj. opolskie) doszło do tragicznego wypadku. Jak relacjonowało Radio Opole, powołując się na informacje policjantów, kierujący citroenem na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w prawidłowo jadące volvo, którym kierował 53-latek. Citroenem, poza kierującym 25-latkiem, jechała również 26-letnia kobieta. Jak informuje "Rzeczpospolita", była ona w dziewiątym miesiącu ciąży. Wraz ze swoim nienarodzonym dzieckiem zginęła.
Kobieta była druhną Ochotniczej Straży Pożarnej. "Dziś dotarła do nas tragiczna wiadomość o śmierci naszej druhny Basi. W tych trudnych chwilach łączymy się w bólu z rodziną oraz wszystkimi bliskimi naszej koleżanki. Basia, na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!" - napisali strażacy z OSP Michałowice.
Obaj kierowcy byli trzeźwi, trafili do szpitala. - Na miejscu długo pracowali policjanci pod nadzorem prokuratury. Teraz dokładnie będziemy badać przyczyny i okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl młodsza aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.