Stypendia przyznawane w ramach "Regionalnego Programu Stypendialnego" wynoszą: 4 000 zł brutto dla ucznia klas V-VII szkoły podstawowej, 5 000 zł dla ósmoklasisty oraz 6 000 zł dla ucznia szkoły średniej - przekazano na malopolska.pl. Pieniądze mogą otrzymać osoby, które wyróżniają się swoimi osiągnięciami naukowymi, artystycznymi, sportowymi czy aktywnością społeczną. Oprócz powyższych konieczna jest również wysoka średnia z ocen na szkolnym świadectwie.
Każdego roku ustalane są nowe zasady programu stypendialnego. W tym roku zyskał on patrona - Jana Pawła II, a nazwa została zmieniona na "Małopolskie Stypendium im. św. Jana Pawła II", o czym zdecydowali radni podczas poniedziałkowej (26 kwietnia) sesji.
- Sejmik Województwa Małopolskiego na wniosek pana marszałka ustanowił św. Jana Pawła II patronem Małopolski. 18 maja zeszłego roku obchodziliśmy 100. rocznicę urodzin papieża Polaka, ale przede wszystkim wybitnego Małopolanina - przypominała Marta Malec-Lech z zarządu województwa małopolskiego podczas sesji. Jak dodała, "trudno sobie wyobrazić, aby ktokolwiek inny mógł być patronem małopolskiego programu stypendialnego".
Ustanawiając nowego patrona programu, radni zdecydowali się również na zmianę zasad przyznawania stypendium. Warunkiem otrzymania ma być teraz co najmniej dobra ocena z zachowania (wzorowa, jeśli mowa o stypendium za aktywność społeczną). Do średniej ocen wliczona będzie również ocena z religii, która jest przedmiotem nieobowiązkowym. Oznacza to, że brak oceny w przypadku ucznia nieuczęszczającego na lekcję, będzie automatycznie obniżał średnią.
Jak informowała "Wyborcza Kraków", radny Wojciech Kozak z PSL w trakcie sesji miał zauważyć, że z powodu nowych zasad wykluczeni zostaną zdolni uczniowie będący ateistami. Marta Malec-Lech twierdziła jednak, że polityk nie ma racji. Ocenę z religii może bowiem zastąpić ocena z etyki.
Gazeta zwróciła uwagę na problem, iż lekcje etyki nie odbywają się we wszystkich szkołach. By je zorganizować, trzeba zebrać więcej niż siedmiu uczniów. Ewentualną możliwością jest chodzenie na etykę do innej szkoły. Choć ocena z religii lub etyki nie jest głównym kryterium przyznania stypendium, utrudnia walkę uczniom, którzy na ten przedmiot nie uczęszczają.
"Uczniowie lub studenci pierwszego roku uzyskują dodatkowe punkty za [...] [m.in. - red.] średnią ocen w roku szkolnym poprzedzającym rok szkolny/akademicki, na jaki będzie przyznane stypendium z przedmiotów zakresu kształcenia ogólnego oraz religii/etyki" - stanowi regulamin.
- Zasady nowego regulaminu mijają się z dobrymi zasadami dbania o wszystkich ludzi. Jestem osobą wierzącą, katolikiem, ale uważam, że branie pod uwagę oceny z religii przy przyznawaniu stypendiów zdolnym uczniom jest ogromnym nieporozumieniem. W ten sposób możemy zgubić wiele talentów. Wielu Janków Muzykantów może nie dostać wsparcia, którego potrzebują, tylko dlatego, że nie chodzą na religię. To absurd - komentował radny z PSL Wojciech Kozak, cytowany przez "Wyborczą Kraków".