Rydzyk apeluje przed rozprawą. "Zacznijcie działać. Piszcie do prezydenta, premiera"

Ojciec Tadeusz Rydzyk apeluje "do Polaków o modlitwę i działania w obronie Fundacji Lux Veritatis, która jest nękana przez Stowarzyszenie Watchdog". W czwartek ma się odbyć rozprawa przeciwko władzom fundacji.

W 2016 roku Sieć Obywatelska Watchdog złożyła wniosek o udostępnienie informacji dotyczących "działań finansowanych ze środków publicznych", podejmowanych przez fundację toruńskiego redemptorysty. Trwające ponad pięć lat starania o udostępnienie danych w końcu znalazły swój finał w warszawskim sądzie. Proces ws. władz Lux Veritatis ruszył 9 kwietnia.

Zobacz wideo Ojciec Tadeusz przepytuje prezydenta. I zwraca uwagę: "Jest jakaś kolumna szkodząca"

Rydzyk apeluje: Piszcie do prezydenta

Apel redemptorysty pojawił się na stronie internetowej Radia Maryja. - Proszę o modlitwę, ale ponadto trzeba się zebrać, więc proszę, zacznijcie działać. Piszcie Państwo do prezydenta, premiera i tzw. Prawicy. Pytajcie swoich posłów, o co tutaj chodzi. Czy to jest zgodnie z Konstytucją RP, żeby siły finansowane spoza Polski nas nękały? - stwierdził ojciec Tadeusz Rydzyk.

"Każdy z nas może podjąć interwencję, m.in. pisząc do władz RP oraz polityków. Chodzi o wyjaśnienie, na jakiej podstawie Stowarzyszanie wspierane m.in. przez zagraniczny kapitał domaga się totalnej informacji o działalności polskiej Fundacji" - czytamy na stronie Radia Maryja. Władze Lux Veritatis twierdzą, że "udzieliły informacji w zakresie, na jaki pozwalają przepisy, w tym ustawa o ochronie danych osobowych".

Ojciec Tadeusz Rydzyk w ostatnich dniach sugerował, że w Polsce są siły, które chcą odebrać radiu dobre imię. - Obserwując to, co się dzieje, można przypuszczać, że chodzi o zniszczenie nas. Radio Maryja jest katolickie i polskie, trzymamy się bardzo jasno nauki katolickiej, Katechizmu Kościoła Katolickiego. Widzę, że są siły zmierzające do tego, żebyśmy nie mogli działać - powiedział redemptorysta. - Od początku odbiera się nam dobre imię przez kłamstwa, oszczerstwa itp., bo tak się robi, jeżeli chce się kogoś zniszczyć. Tak robił Hitler, tak robił Stalin, tak robili w Hiszpanii, w Meksyku. Tak było z ks. Jerzym Popiełuszko - odbierano mu dobre imię, linczowano go w mediach, a później zamordowano - stwierdził duchowny.

Więcej o: