O. Tadeusz Rydzyk tuż przed rozprawą atakuje Watchdog Polska. "Chcą nas zniszczyć". Mówi o Leninie

Media o. Tadeusza Rydzyka w ostatnich dniach uderzają w Watchdog Polska. Zakonnik w wywiadzie mówi o finansowaniu stowarzyszenia przez George'a Sorosa, skarży się na nagonkę, przywołuje postać Lenina. Tymczasem w czwartek ma się odbyć rozprawa dotycząca aktu oskarżenia, który wobec władz Lux Veritatis złożył Watchdog. - Nam chodzi w tej sytuacji tylko o przejrzystość - podkreśla przedstawicielka stowarzyszenia.

- Watchdog Polska to organizacja pozarządowa. Ale czy ma ona prawo nas kontrolować? Czy to jest zgodne z Konstytucją RP? To bardzo poważny wątek. Przez kogo opłacana jest Watchdog Polska? Jak dowiaduję się, jest to organizacja, którą wspomagają fundacje George’a Sorosa, wielkiego finansisty: Fundacja im. Stefana Batorego i Open Society Foundations in Europe. Na działania fundacji George’a Sorosa nie zgodził się na Węgrzech Viktor Orbán i zostały usunięte z tego kraju - mówi o. Tadeusz Rydzyk w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" (cytat za radiomaryja.pl).

Zobacz wideo "Ten cały przeklęty dwór watykański trzeba rozsadzić"

O. Tadeusz Rydzyk atakuje Watchdog Polska. W czwartek rozprawa w sądzie

W dalszej części rozmowy o. Rydzyk wypomina Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska otrzymywanie pieniędzy z Funduszy Norweskich, niemieckiej fundacji im. Heinricha Bölla czy szwedzkiej organizacji  Sigrid Rausing Trust. Redemptorysta z Torunia przekonuje, że fundacja Lux Veritatis, której jest prezesem, spełnia "wszystkie prawne wymagania" i jest kontrolowana przez odpowiednie organy. 

- Obserwując to, co się dzieje, można przypuszczać, że chodzi o zniszczenie nas. Radio Maryja jest katolickie i polskie, trzymamy się bardzo jasno nauki katolickiej, Katechizmu Kościoła Katolickiego. Widzę, że są siły zmierzające do tego, żebyśmy nie mogli działać - stwierdza. 

Rydzyk w wywiadzie żali się na nagonkę, z jaką mierzy się Lux Veritatis od początku istnienia. - Od początku odbiera się nam dobre imię przez kłamstwa, oszczerstwa itp., bo tak się robi, jeżeli chce się kogoś zniszczyć. Tak robił Hitler, tak robił Stalin, tak robili w Hiszpanii, w Meksyku. Tak było z ks. Jerzym Popiełuszko - odbierano mu dobre imię, linczowano go w mediach, a później zamordowano - mówi Rydzyk. - To jest podobne do działania Lenina. Lenin, jak widział, że powstała jakaś grupa opozycyjna, polecał tworzyć wiele takich grup w różnych miejscach, ale to były jego organizacje, które stwarzały pozory, że są opozycyjne - dodaje.

Kilka dni wcześniej o Watchdog Polska na antenie Radia Maryja mówiła Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektorka finansowa Lux Veritatis. Według niej stowarzyszenie chce zamknąć usta fundacji.

- Działania prowadzone przez Watchdog Polska przeciwko Fundacji „Lux Veritatis” wymierzone są we wszystkie dzieła związane z Radiem Maryja i Telewizją Trwam. Wpisuje się to w nagonkę, która przez wiele lat dotyka te podmioty - komentowała z kolei w TV Trwam Jolanta Hajdasz z Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Media związane z o. Rydzykiem poświęcają wiele uwagi Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska tuż przed posiedzeniem sądu, które odbędzie się w najbliższy piątek. Sprawa dotyczy aktu oskarżenia, jakie stowarzyszenie skierowało wobec zarządu Lux Veritatis. 

"Lux Veritatis nie jest jedyną organizacją, którą pytamy"

Watchdog od 2016 roku stara się, by Fundacja przedstawiła informacje na temat wydawania pieniędzy publicznych. Jak opisuje stowarzyszenie, przez prawie rok fundacja Rydzyka nie odpowiedziała na wniosek. Dopiero po skardze i ponownym wysłaniu wniosku, Lux Veritatis przekazało częściową odpowiedź. W końcu stowarzyszenie złożyło do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Prokuratura nie dopatrzyła się jednak znamion przestępstwa. Decyzję o umorzeniu postępowania uchylił sąd. Po tym, jak sprawa wróciła do prokuratury, raz jeszcze nie znaleziono podstaw do wszczęcia śledztwa. Wobec tej decyzji przedstawiciele Watchdog Polska postanowili oskarżyć fundację Rydzyka subsydiarnie (czyli z oskarżenia prywatnego, jako strona pokrzywdzona). 

Posiedzenie w tej sprawie odbyło się już 9 kwietnia, ale proces nie ruszył. Nie został odczytany akt oskarżenia, w sądzie nie stawił się o. Rydzyk. Termin kolejnego posiedzenia wyznaczono na 29 kwietnia. 

Martyna Bójko z Watchdog Polska podkreśla w rozmowie z Gazeta.pl, że stowarzyszeniu zależy wyłącznie na jawności. -  Nam chodzi w tej sytuacji tylko o przejrzystość, fundacja Lux Veritatis nie jest jedyną organizacją, którą pytamy o informację publiczną. Nie chodzi nam o ataki personalne. Przypomnę, że niedawno złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarząd Wiosny, chodziło o finanse partii. Zajmujemy się tym od prawie 18 lat, nasze finansowanie jest jawne i każdy może sprawdzić je w BIP - mówi nam Martyna Bójko. 

Więcej o: