Zobacz nagranie. Tak przebiegało powstanie w getcie warszawskim:
Nominacja dla byłej premier wywołała skutek, którego w ministerstwie kultury się nie spodziewano: rezygnacje kolejnych członków Rady Muzeum. Odeszli z niej Krystyna Oleksy, prof. Stanisław Krajewski i dr Marek Lasota. Jak dowiaduje się Gazeta.pl, do ministerstwa dotarła także czwarta rezygnacja - prof. Edwarda Kosakowskiego.
Rada Muzeum jest ciałem opiniodawczym. Powołuje ją minister kultury, a ona działa w jego imieniu, patrząc na ręce dyrekcji. Rada zatwierdza budżet i plany pracy.
Prof. Edward Kosakowski jest cenionym konserwatorem dzieł sztuki, byłym kierownikiem Katedry Konserwacji i Restauracji Malowideł Ściennych Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Ministerstwo kultury nie odpowiedziało jeszcze na nasze pytanie ws. rezygnacji prof. Kosakowskiego.
W generalnym stanowisku ministerstwa - opublikowanym na stronie resortu - czytamy, że wicepremier prof. Gliński "ze zdumieniem przyjął decyzję o rezygnacji kilku osób z członkostwa w Radzie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau". "Mam nadzieję, że rezygnacja ta nie wynika z przyczyn politycznych i nie jest wyrazem myślenia w kategoriach niedemokratycznych i wykluczających osoby o odmiennych poglądach czy wrażliwości społecznej z aktywności publicznej na rzecz dobra wspólnego" - czytamy dalej.
O nominacji dla byłej premier Beaty Szydło pisze z kolei tak: "Uważam, że członkostwo pani premier Beaty Szydło w Radzie stanowi dla Rady i Muzeum zaszczyt - bo osoba tego formatu politycznego, z wielką wrażliwością społeczną, ciesząca się wysokim społecznym zaufaniem i - co najważniejsze - wywodząca się z Ziemi Oświęcimskiej, której rodzina od lat zamieszkuje w bezpośrednim sąsiedztwie terenu dawnego obozu, jest cennym sojusznikiem w staraniach o realizację programu Muzeum i wsparciem jego działalności". "Apeluję o nieupolitycznianie działań Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau" - podkreślił wicepremier.