Lipno. Śledztwo w sprawie wypadku na torze motocrossowym. Nie żyje 15-letnia Maja

Prokuratura Rejonowa w Lipnie (woj. kujawsko-pomorskie) wszczęła śledztwo w sprawie sobotniego wypadku na torze motocrossowym, w którym zginęła 15-letnia Maja Kostrzewa. Podczas treningu dziewczyna straciła panowanie nad motocyklem i upadła. Mimo reanimacji nie udało się jej uratować.
Zobacz wideo Bolid eksplodował niczym bomba. Te systemy uratowały życie Romaina Grosjeana [F1 Sport #37]

Śledczy będą musieli ustalić, czy na wypadek mógł wpłynąć stan techniczny jednośladu. Biegli sprawdzą też dokumenty związane z samym torem i ukształtowaniem terenu, a także obrażenia, które odniosła dziewczyna. Postępowanie prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, podaje tvn24.pl cytując za PAP słowa Janiny Wilińskiej, zastępczyni prokuratora rejonowego w Lipnie. 

Śmiertelny wypadek na torze motocrossowym. "Ciepła, miła, ale jednocześnie jakże ambitna riderka"

Do wypadku doszło w sobotę około godziny 14:00. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że Maja, która miała być na torze razem z trenerem, wyskoczyła na swoim motocyklu w czasie przejazdu przez górkę. W czasie manewru straciła panowanie nad pojazdem i upadła. Mimo reanimacji dziewczyna nie przeżyła. 

Ta wiadomość spadła na nas jak grom z jasnego nieba... Zginęła dzisiaj (24.04.) podczas treningu na torze w Lipnie. Odeszła tak niespodziewanie, że nie jesteśmy w stanie zebrać myśli. Przed oczami przemykają obrazy z zawodów, na których pojawiała się ta ciepła, miła, ale jednocześnie jakże ambitna riderka. Szok, który zapewne wstrząśnie wieloma z nas. W imieniu Rodziców Mai bardzo prosimy o uszanowanie Ich ogromnego bólu i nie składanie kondolencji, zwłaszcza telefonicznych.

- napisano na stronie facebookowej magazynu poświęconemu motocyklowemu offroadowi.

Więcej o: