Zagadkowa śmierć dwójki licealistów - identyczne wypadki w środku nocy. Ofiary były w związku

Jako pierwszy, w wypadku w Piotrawinie pod Lublinem, który miał miejsce w nocy z 10 na 11 kwietnia, tragicznie zginął 20-letni chłopak. Dwie noce później, do podobnego wypadku doszło w Końskowoli, gdzie śmierć poniosła 19-latka. W obu przypadkach przebieg wydarzeń był podobny: samochód uderzał w drzewo i stawał w płomieniach. Ofiary miały być parą.

Na Lubelszczyźnie doszło do dwóch tragicznych wypadków. Zagadkowymi czyni je fakt, że 20-latek i 19-latka, którzy zginęli w dwóch rożnych, a niemal identycznych w przebiegu wypadkach, byli parą i chodzili do tej samej szkoły.

Zobacz wideo Lublin. Kia wjechała w karetkę pędzącą na sygnale

Dwa identyczne wypadki w środku nocy. Tragiczna śmierć pary z Lubelszczyzny.

Około godziny 2:40 w nocy z soboty na niedzielę, na zakręcie drogi w Piotrawinie (gmina Jastków) volkswagen golf prowadzony przez 20-letniego mieszkańca Lublina wypadł z drogi, uderzył w drzewo i zapalił się. Młody mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.

Dwa dni później, w nocy z poniedziałku na wtorek, około godz. 2:20, samochód wypadł z drogi prowadzącej z Sielc do Końskowoli. To auto również uderzyło w drzewo i zapaliło się. Kierowcą była 19-latka z gminy Markuszów, która zginęła na miejscu.

Jak informuje portal lublin112.pl, kiedy doszło do pierwszego wypadku, młody mężczyzna wracał od swojej dziewczyny z Markuszowa. Policji nie udało się jeszcze wyjaśnić, dlaczego do wypadku doszło w Piotrawinie, ponieważ wracając od 19-latki zawsze poruszał się główną trasą. Tym razem wybrał drogę lokalną.

Zagadkowa śmierć pary licealistów. Policja nie wyklucza powiązania

Według ustaleń policji, oba wypadki mogą być ze sobą powiązane. Okazuje się, że młodzi ludzie byli w związku i chodzili do tej samej szkoły. Uczyli się w ostatnich klasach Zespołu Szkół nr 5 im. Jana Pawła II w Lublinie, a w tym roku czekała ich matura. Prokuratura sprawdza, czy wypadki te mogły zostać wcześniej zaplanowane - podaje portal lublin112.pl.

Obecnie policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Przesłuchiwani są najbliżsi tragicznie zmarłej pary, badane są wraki samochodów, a ciała zabezpieczono, by móc przeprowadzić sekcję zwłok. - Postępowania prowadzone są w kierunku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Na chwilę obecną jest za wcześnie, żeby rozstrzygać o przyczynach tych dwóch zdarzeń - mówi prok. Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Kurierowi Lubelskiemu.

Przyjaciele i rodzina żegnają zmarłych. To dla nich ogromna strata

Przyjaciele zmarłego tragicznie chłopaka zorganizowali zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów pogrzebu. -"Dla wszystkich przyjaciół i rodziny jest to ogromna tragedia. Ciężko nam się z tym pogodzić, ale los jest okrutny. W związku ze śmiercią wiążą się różne wydatki np. wykupienie miejsca na cmentarzu czy sam nagrobek. Jako przyjaciele zakładamy zbiórkę, aby wesprzeć i pomóc rodzinie Krystiana. Prosimy o przekazanie nawet najmniejszych kwot. Wierzymy w to, że wspólnymi siłami będziemy godnie mogli pożegnać naszego przyjaciela" - piszą organizatorzy zrzutki.

Zmarłą tragicznie Patrycję żegna m.in. Młodzieżowa Rada Miasta Lublin XV kadencji. "Jest to dla nas niewyobrażalna strata koleżanki z ław ratusza, przyjaciółki i osoby zaangażowanej w sprawy społeczne. Nie umiemy dostatecznie wyrazić smutku po jej odejściu. Składamy serdeczne kondolencje Rodzinie i Bliskim, łączymy się z Państwem w bólu" - czytamy we wpisie na Facebooku.

Więcej o: