Zdaniem Brodowskiego, Najwyższa Izba Kontroli w dotychczasowej korespondencji z Polską Fundacją Narodową "nie wykazała relewantnie swojej kompetencji kontrolnej wobec PFN, pomimo kierowania przez PFN wielu pism i opinii prawnych".
Rzecznik przypomina, że PFN została powołana 16 listopada 2016 roku oświadczeniem o ustanowieniu fundacji, a 29 grudnia 2016 roku uzyskała wpis do KRS - uzyskując odrębną podmiotowość prawną. "Co istotne, PFN prowadzi wyłącznie działalność statutową, nie prowadząc przy tym działalności gospodarczej, nie posiadając statusu organizacji pożytku publicznego i nie jest podatnikiem podatku od towarów i usług" - czytamy w oświadczeniu. Rzecznik PFN podkreśla w nim, że majątek Fundacji pochodzi wyłącznie od Fundatorów (spółek prawa handlowego) i nie uzyskiwała ona dotacji, subwencji czy darowizn ze środków publicznych, czy komunalnych.
"Dotychczas NIK nie odniósł się do obszernego stanowiska i wniosków PFN zawartych w piśmie z dnia 22 lutego 2021 roku, które mają determinujące znaczenie dla oceny braku legalności prowadzonych przez NIK i kontrolerów działań kontrolnych wobec PFN. Mimo to od momentu pojawienia się NIK w Fundacji Zarząd PFN współpracuje z przedstawicielami Izby, pracując w trybie hybrydowym z uwagi na pandemię. Najwyższa Izba Kontroli pobrała szereg dokumentów z PFN" - zaznaczył Temistokles Brodowski.
Fundacja - jak wskazał autor oświadczenia - także na bieżąco informowała i informuje NIK o sytuacji wewnętrznej związanej z pandemią oraz jej następstwami w bieżącej działalności (w tym z uwagi na problemy covidowe u pracowników i współpracowników PFN). "Należy podkreślić, iż PFN działa transparentnie, czego dowodem są co roku publikowane sprawozdania z działalności, uprzednio dodatkowo sprawdzane przez biegłego rewidenta i akceptowane przez Radę Fundacji" - dodał przedstawiciel PFN.
"Jest dla nas zaskoczeniem komunikat NIK o powiadomieniu prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które nie zaistniało. Polska Fundacja Narodowa nie udaremnia (także nie utrudnia) wykonywania czynności służbowych przez NIK, pozostając w stałym kontakcie z pracownikami NIK" - napisał rzecznik Fundacji. Podkreślił, iż ogłaszanie opinii publicznej przez NIK, że "w związku z prowadzoną kontrolą ujawniono fakty uzasadniające podejrzenie popełnienie przestępstwa przez zarząd fundacji Polska Fundacja Narodowa" jest niestosowne, tym bardziej że czynności NIK są w toku.
Jak pisaliśmy w piątek na Gazeta.pl, Najwyższa Izba Kontroli poinformowała o efektach kontroli dotyczących działalności Polskiej Fundacji Narodowej. Zarząd Polskiej Fundacji Narodowej nie zapewnił kontrolerom Najwyższej Izby Kontroli dostępu do dokumentów - twierdzi NIK w komunikacie. NIK twierdzi, że jej działania ujawniły fakty "uzasadniające podejrzenie popełnienie przestępstwa przez zarząd fundacji". W dokumencie NIK nie ma jednak mowy o zawiadomieniu prokuratury - prawdopodobne jednak że Izba taką decyzję podejmie. Więcej tutaj: