Zbliża się 11. rocznica katastrofy smoleńskiej. Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera, powiedział na antenie RMF FM, że 10 kwietnia nie będzie żadnych obchodów poza tymi, które w reżimie sanitarnym odbywają się każdego miesiąca. - Czyli poranna msza, złożenie kwiatów i wieczorna msza na Starym Mieście - wyjaśnił Dworczyk.
Anita Czerwińska, rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, potwierdziła w rozmowie z WP słowa Michała Dworczyka oraz dodała, że uczestnicy uroczystości będą stosować się do obowiązujących obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. - Jeśli chodzi o program: planowana jest msza święta rano w kościele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu, w ciągu dni delegacje będą składać kwiaty pod pomnikami ofiar oraz na grobach, a obchody zakończą się mszą wieczorną - powiedziała.
Delegacja na pewno będzie uczestniczyć w obchodach w okrojonym składzie
- stwierdziła.
Według Czerwińskiej wielkość delegacji partyjnej na uroczystości nie jest jeszcze ustalona. Rzeczniczka PiS dodała, że to księża będą ustalać liczbę osób, które będą mogły uczestniczyć we mszy świętej w budynku kościoła. Przypomnijmy, że zgodnie z obecnymi restrykcjami, w kościołach w czasie nabożeństwa może przebywać maksymalnie 1 osoba na 20 metrów kwadratowych, przy zachowaniu odległości nie mniejszej niż 1,5 m.
Poprzednia, 10. rocznica katastrofy smoleńskiej, wywołała sporo kontrowersji. Prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Elżbieta Witek oraz niektórzy ministrowie i posłowie PiS złożyli kwiaty przed pomnikiem wszystkich ofiar katastrofy, oraz przed pomnikiem Lecha Kaczyńskiego na placu Piłsudskiego w Warszawie. Uczestnicy zgromadzenia nie zachowali jednak odpowiedniej odległości 2 metrów oraz nie mieli założonych maseczek ochronnych.
Zachowanie polityków PiS spotkało się z krytyką. Adam Szłapka, poseł Koalicji Obywatelskiej oraz przewodniczący Nowoczesnej, stwierdził, że "Jarosława Kaczyński i towarzysze" mogli złamać zakazy wprowadzone w trakcie epidemii. Poseł powiedział, że "nie może być równych i równiejszych" i dlatego złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Prokuratura nie wszczęła dochodzenia. 66 proc. badanych osób negatywnie oceniło przebieg obchodów 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej w Warszawie - wynika z sondażu SW Research.
W odpowiedzi na krytykę rzeczniczka PiS wydała oświadczenie, w którym podkreślono, że pamięć o tych, którzy zginęli w drodze na uroczystości w Katyniu, jest jedną z najważniejszych powinności klasy politycznej współczesnej Polski. "Prezes Jarosław Kaczyński i towarzysząca mu niewielka delegacja reprezentowali symbolicznie tych wszystkich, którzy co roku brali udział w uroczystościach rocznicowych, a którzy z powodu epidemii nie mieli takiej możliwości w tym roku" - stwierdzono w oświadczeniu.