Prymas Polski Wojciech Polak został zapytany przez dziennikarza WP.pl o to, czy kościoły powinny być zamykane z powodu epidemii koronawirusa, a zwłaszcza dynamicznie rosnącej liczby zakażeń. Duchowny powiedział, że parafie tak samo przeżywają pandemię, jak społeczeństwo i zaapelował do proboszczów o przestrzeganie obostrzeń. Według prymasa, w ciągu ostatniego roku kościoły wypracowały skuteczne systemy przestrzegania zaleceń, które polegały na liczeniu wiernych, zwiększeniu liczby mszy, czy organizowaniu transmisji online.
- My naprawdę ciężko pracujemy nad takimi rozwiązaniami, które zapewnią bezpieczeństwo wiernym i jednocześnie będą dbały o ich dobro duchowe - podkreślał arcybiskup Wojciech Polak. Prymas stwierdził też, że zamykanie kościołów nie jest potrzebne. Konieczne jest jednak przestrzeganie wszystkich zaleceń i obostrzeń.
A a pytanie, czy Kościół nie powinien pokazać solidarności z Polakami, którzy muszą akceptować zamykanie "wielu odcinków życia społecznego" odpowiedział: - Wyrazem solidarności ze strony Kościoła jest przyjęcie ograniczeń wynikających z rozporządzeń rządowych, a także restrykcyjne ich przestrzeganie. Apelują o to biskupi w swoich diecezjach.
Dziennikarz dopytywał, czy w związku z epidemią duchowny będzie zachęcał wiernych do spędzenia Triduum Paschalnego w domach. - Tego nie powiedziałem. Zalecam ostrożność i stosowanie się do wszystkich wprowadzanych obostrzeń sanitarnych. Przypominam natomiast, że jeśli ktoś nie czuje się na siłach, obawia się o swoje zdrowie, czy też z powodu obowiązujących limitów liczby wiernych na liturgii nie będzie mógł w niej uczestniczyć, może przeżywać święta w swoim domu. Musimy jednak pamiętać, że wiele osób zostało już zaszczepionych i wielu mamy ozdrowieńców - stwierdził Prymas Polski.
Na uwagę, że niektórzy księża krytykują nabożeństwa online i mówią, że takie transmisje "nigdy nie zastąpią pełnego uczestnictwa w Eucharystii", abp Wojciech Polak podkreślił, że wytyczne hierarchów jasno wskazują na możliwość skorzystania z dyspensy. Przypomniał też, że istnieje komunia duchowa, do której zachęcił wszystkich, którzy nie mogą przystąpić do sakramentu.
Arcybiskup został też poproszony o komentarz do rosnącej liczby apostazji w Polsce. Dla przykładu, w Archidiecezji Krakowskiej w 2020 roku dokonano 445 apostazji (rok wcześniej były 123 takie przypadki).
- Każdy przypadek odejścia od Kościoła jest dla hierarchów sygnałem do rachunku sumienia - powiedział. Przyznał, że sytuacji nie poprawiają historie dotyczące wykorzystywania seksualnego małoletnich przez niektórych księży oraz zaniedbania przy ich wyjaśnianiu. Duchowny ostrzegał jednak, że apostazja nie jest zwyczajnym "wypisaniem się z Kościoła" tylko "wyparciem się Boga".