W niedzielę (28 marca) ochłodziło się w całym kraju, ale nowy tydzień zapowiada się słonecznie i znacznie cieplej. Jednak nie na długo. Wedle danych synoptyków, jest duże prawdopodobieństwo, że znowu czeka nas biała Wielkanoc.
Do czwartku nad Polskę napływać będą ciepłe masy powietrza znad Maroka, Hiszpanii oraz Francji. Tym samym termometry w połowie tygodnia wskażą nawet 21 st. Celsjusza. Od piątku jednak pogoda gwałtownie się zmieni. Nadciągną m.in. wiry niżowe znad północnej Rosji, które ściągną nad Europę zimne masy powietrza arktycznego.
Synoptycy podkreślają, że czeka nas duża zmienność aury, ponieważ jesteśmy w okresie wiosennej przebudowy temperatury nad całą Europą. O Polskę ma otrzeć się "jęzor zimnego powietrza". To zaś oznacza, że mogą nas czekać chłodne i deszczowe święta wielkanocne.
Nadchodzące święta będą raczej pochmurne i stosunkowo chłodne. W Wielki Piątek (2 kwietnia) w całym kraju będzie dużo chmur, mogą wystąpić okresowe opady deszczu, a na północnym wschodzie Polski nawet deszcz ze śniegiem. Także temperatura nie będzie nas rozpieszczać. W piątek wyniesie maksymalnie 5 st. Celsjusza na Suwalszczyźnie, 8 st. Celsjusza w centrum i na Pomorzu, do 12 st. Celsjusza na Podkarpaciu. Wiatr będzie słaby i umiarkowany.
Jaka pogoda czeka na nas w Wielką Sobotę (3 kwietnia)? Będzie także pochmurno, ale czekają nas chwilowe przejaśnienia. Deszcz ze śniegiem może się pojawić w całym kraju (za wyjątkiem północno-zachodniego regionu). Będzie zimniej niż w piątek - najniższą temperaturę odnotujemy na Suwalszczyźnie - 4 st. Celsjusza. W centrum kraju ok. 6 st. Celsjusza, na zachodzie i Podkarpaciu do 7-8 st. Celsjusza. Wiatr będzie dość silny, w porywach może osiągać nawet 60 km/h.
W niedzielę (4 kwietnia) oraz lany poniedziałek w całym kraju powinno być więcej słońca, jednak temperatura nadal nie będzie nas rozpieszczać. W niedzielę przejściowe rozpogodzenia wszędzie poza centrum kraju. Na wschodzie możliwy deszcz i deszcz ze śniegiem. Maksymalna temperatura na Suwalszczyźnie to 5 st. Celsjusza, przez 6 st. Celsjusza w centrum i na Podkarpaciu. Najcieplej będzie na zachodzie kraju - 7 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku i 8 st. C na Pomorzu. Wiatr znowu będzie silny, północno-wschodni, w porywach dochodzący do 60 km/h.
Poniedziałek (5 kwietnia) będzie pochmurny, ale możliwe chwilowe rozpogodzenia. Opady deszczu są przewidywane wyłącznie na Podkarpaciu. Tam też będzie najchłodniej - maksymalnie 7 st. Celsjusza. 9 st. C w centrum i na Pomorzu, do 10 st. Celsjusza na Dolnym Śląsku.