22-latek miał umrzeć w szpitalu w nocy z wtorku na środę - podaje radio RMF FM. W ubiegłą sobotę mężczyzna podpalił się na stacji benzynowej przy ulicy Grunwaldzkiej w Gdańsku. Chwilę wcześniej miał nalać benzyny do kanistra, a następnie wylać substancję na siebie. Mężczyznę w stanie ciężkim, z poparzeniami niemal całego ciała, przewieziono do szpitala.
Prokuratura ma jeszcze w środę poznać wyniki badań, które potwierdzą tożsamość 22-latka.
Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że może to być osoba poszukiwana ws. morderstwa, którego dokonano w Kościerzynie w nocy z piątku na sobotę lub w sobotę nad ranem. Przy ulicy Wybickiego znaleziono zwłoki 57-letniego mężczyzny. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku podała, że miał on rany w obrębie brzucha i klatki piersiowej, więc "na pewno mamy do czynienia z zabójstwem".
Śledczy nie potwierdzają na razie informacji RMF FM na temat tożsamości zmarłego mężczyzny.