Przemoc w szkołach aktorskich. Gildia Reżyserów Polskich wydała oświadczenie: Nikt nie powinien iść sam

"Tym, którzy jak Anna Paliga mieli odwagę zabrać głos w imieniu społeczności studentów Wydziału Aktorskiego PWSFTviT w Łodzi mówimy: możecie na nas liczyć" - pisze zarząd Gildii Reżyserów Polskich w specjalnym oświadczeniu i zapowiada powołanie komisji do spraw nadużyć.

Anna Paliga, absolwentka Szkoły Filmowej w Łodzi w zeszłą środę oskarżyła w mediach społecznościowych część wykładowców o stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej wobec studentów. W ślad za Paligą poszli inni absolwenci różnych szkół aktorskich, w tym Dawid Ogrodnik absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych. 

Niektóre uczelnie, w tym właśnie krakowska AST, zareagowały na oskarżenia i wyciągnęły konsekwencje. Wypowiedział się również zarząd Gildii Reżyserów Polskich, której honorową przewodniczącą jest Agnieszka Holland.

Dorota SegdaDorota Segda zakazuje "fuksówki" w krakowskiej AST. "Moje wspomnienia są traumatyczne"

Naruszanie godności człowieka nie jest nauką warsztatu zawodowego. Upokarzanie ludzi nie służy żadnym celom artystycznym. W sztuce i w edukacji artystycznej nie ma miejsca na zastraszanie. Przemoc nie jest środkiem wyrazu. Przemoc to przemoc

- czytamy w oświadczeniu. Zarząd zaznaczył, że obowiązkiem związku zawodowego reżyserów jest ochrona warunków pracy. Wyraził również sprzeciw wobec nadużywania pozycji władzy na uczelniach artystycznych.

"Nikt nie powinien iść sam"

Zarząd wyraził nadzieję, że Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna ze Szkoły Filmowej w Łodzi szybko przedstawi opinii publicznej wyniki postępowania wyjaśniającego zapowiadanego przez rektorkę, Milenię Fiedler. 

Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Konferencja prasowa filmu 'Piłsudski'. Maria DębskaMaria Dębska o łódzkiej filmówce: Szkołę kończyłam na lekach uspokajających

Gildia zaznaczyła, że występuje z inicjatywą powołania komisji do spraw nadużyć o charakterze przemocowym, która byłaby wspólna dla całej branży filmowej. 

Nikt nie powinien iść sam

- tymi słowami zarząd Gildii Reżyserów Polskich zakończył oświadczenie.

Więcej o: