W piątek około godziny 16.00 na łuku drogi powiatowej prowadzącej z Leszna do Nowej Wsi miał miejsce tragiczny wypadek. 33-letni kierowca volkswagena golfa jechał bez uprawnień i zderzył się czołowo ze skodą, w której jechała 29-letnia kobieta z trójką dzieci.
W wypadku samochodowym zginął 11-miesięczny chłopiec. Jego mama oraz bracia w wieku czterech i pięciu lat ciężko ranni zostali przetransportowani śmigłowcem do szpitala w Poznaniu.
Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy poznańskiej policji napisał w mediach społecznościowych, że 33-latek, który spowodował wypadek, był pod wpływem amfetaminy i marihuany. W sobotę po południu ma trafić do prokuratury i usłyszeć zarzuty.
Natomiast reporterzy RMF FM ustalili, że ofiary wypadku są ciężko ranne, lecz ich stan jest określany jako stabilny. Trzyletni chłopiec odniósł obrażenia wewnętrzne, złamania i uszkodzenia twarzoczaszki. Jego starszy brat i mama mają liczne złamania.
Sprawcą wypadku jest mieszkaniec Leszna, który już w przeszłości prowadził auto po narkotykach i odebrano mu za to uprawnienia. 33-latek nie odniósł poważniejszych obrażeń.