Do czołowego zderzenia osobowego volkswagena golfa i skody doszło w piątek około godziny 16 na łuku drogi (w okolicy zjazdu na parking) powiatowej prowadzącej z Leszna do Nowej Wsi - podaje "Głos Wielkopolski". Pierwszym z pojazdów jechał 33-letni mężczyzna, a drugim - 29-letnia kobieta z trójką dzieci. To właśnie pasażerowie drugiego pojazdu zostali najbardziej poszkodowani.
- Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy samochody, które znajdowały się na przeciwległych pasach ruchu po zderzeniu czołowym - powiedział w rozmowie z TVN 24 mł. kpt Szymon Kurpisz ze Straży Pożarnej w Lesznie.
Zderzenie okazało się tragiczne w skutkach - najbardziej ucierpiała rodzina podróżująca osobową skodą. "Siła uderzenia była potężna. Dzieci jadące w skodzie wypadły z fotelików' - opisuje "Głos Wielkopolski". Jak poinformowały służby, mimo prób reanimacji nie udało się uratować 11-miesięcznego chłopca, który zginął na miejscu. Ciężko ranni została również jego mama, a także bracia w wieku czterech i pięciu lat. Stan czterolatka jest najpoważniejszy - do szpitala w Poznaniu przetransportował go śmigłowiec.
Jak przekazała w rozmowie z "Głosem Wielkopolski" asp. szt. Monika Żymełka z komendy policji w Lesznie, po wypadku zatrzymano 33-letniego kierowcę volkswagena, który nie odniósł poważniejszych obrażeń. - Nie posiadał prawa jazdy, miał sądowy zakaz kierowania pojazdami - powiedziała. Informację tę potwierdził także Andrzej Borowiak, rzecznik poznańskiej policji. Jak dodał, zdaniem śledczych to właśnie 33-latek doprowadził do zderzenia.
"Policjanci z Leszna odprowadzili w kajdankach mężczyznę, który w m. Nowy Świat, jadąc VW uderzył czołowo w skodę. Jechała nią kobieta z trójką dzieci. Roczne nie żyje. Pozostała dwójka dzieci jest w ciężkim stanie. Podejrzany bez prawka, bo zabrał je wcześniej sąd" - napisał w mediach społecznościowych.
Dodał też zdjęcie z zatrzymania sprawcy z podpisem: "33-latek tuż po wypadku pod Lesznem, w którym zginął roczny chłopiec. Dwójka jego rodzeństwa trafiła w ciężkim stanie do szpitala. Auto mężczyzny i skoda kobiety jadącej z dziećmi zupełnie zniszczone. Zatrzymany miał sądowy zakaz prowadzenia aut".