Małopolska. Ksiądz miał gwałcić i okaleczać 12-letnią dziewczynkę. Jest reakcja kurii

Diecezja kielecka odsunęła od pełnienia obowiązków oraz pracy z młodzieżą księdza oskarżanego o wykorzystywanie seksualne i okaleczanie 12-letniej dziewczynki w jednej z małopolskich parafii. - Chodzi o ochronę dzieci i młodzieży - powiedział rzecznik diecezji. Śledztwo w sprawie duchownego prowadzi prokuratura w Miechowie.

Rzecznik diecezji kieleckiej, ksiądz Mirosław Cisowski, wyjaśnił, że duchowny oskarżany o popełnienie przestępstw seksualnych nie pełni już funkcji wikariusza oraz szkolnego katechety w parafii. TVN24 informuje, że prawdopodobnie będzie urlopowany. 

Zobacz wideo "Ten cały przeklęty dwór watykański trzeba rozsadzić"

Diecezja kielecka reaguje na doniesienia. "Skoro jest podejrzany o jakiś czyn, może się dopuścić kolejnych"

Według księdza Mirosława Cisowskiego kroki wobec duchownego podjęto w celu ochrony najmłodszych. - Chodzi o ochronę dzieci i młodzieży. Jest takie domniemanie, że skoro jest podejrzany o jakiś czyn, może się dopuścić kolejnych - powiedział.  

W marcu zginął w wypadku dziennikarz TVP, Piotr Świąc. Wiadomo już, że kierowca drugiego auta był pijany Śmierć dziennikarza TVP Piotra Świąca. Kierowca drugiego auta był pijany

Ksiądz Cisowski odniósł się również do kościelnego dochodzenia w sprawie duchownego, które zostało zawieszone w 2015 r. Rzecznik powołał się na wytyczne episkopatu dotyczące postępowania w przypadku oskarżeń duchownego o wykorzystywanie nieletnich. Jeden z punktów mówi o prowadzeniu dochodzenia "w zakresie, w jakim to będzie możliwe z uwagi na ograniczenia prawne, wynikające z postępowania organów państwowych". 

- Mówi o tym, że wtedy, gdy władze państwowe prowadzą dochodzenie, powinno się ograniczyć postępowanie kościelne, żeby nie były prowadzone równocześnie. Bo to też jest dla takiej osoby pokrzywdzonej bardzo stresujące - powiedział ks. Cisowski.

Gehenna 12-letniej Marianny trwała przez 1,5 roku

Sprawa Marianny, która ma teraz 19 lat, miała swój początek w 2013 r., kiedy jako 12-letnia dziewczynka po raz pierwszy poszła na kółko biblijne w jednej z małopolskich parafii. Ksiądz, który prowadził grupę, miał poprosić ją, aby została po zajęciach i pomogła mu w przepisywaniu kazań. Mężczyzna w każdy piątek po kółku biblijnym miał gwałcić dziewczynkę, grozić jej śmiercią i ciąć nożykiem po plecach oraz w okolicach miejsc intymnych. Dramat 12-letniej Marianny miał trwać przez półtora roku. Jej relację przestawiona w Faktach TVN

Ksiądz / zdjęcie ilustracyjne Małopolska. Ksiądz gwałcił i okaleczał 12-latkę przez półtora roku

Po jednym z gwałtów Marianna próbowała popełnić samobójstwo. Chciała rzucić się pod nadjeżdżającą ciężarówkę, ale przed utratą życia uratował ją były więzień. Dziewczynka opowiedziała mu o krzywdzie, którą wyrządza jej ksiądz. Mężczyzna doradził, aby poinformowała o tym swoją mamę. Po tym, gdy wyznała swojej mamie, że jest gwałcona i okaleczana przez księdza, sprawa trafiła do prokuratury w Miechowie. Postępowanie zostało jednak umorzone.

Ksiądz, który przez lata krzywdził Mariannę, został przeniesiony z województwa małopolskiego do innej parafii na terenie woj. świętokrzyskiego. Po osiągnięciu pełnoletności dziewczyna po raz kolejny powiadomiła prokuraturę, ale tym razem wspomagał ją Artur Nowak, pełnomocnik, który reprezentuje wiele ofiar pedofilii. Śledztwo w sprawie duchownego wciąż trwa, niedawno zostało przedłużone do 23 maja 2021 r.   

Więcej o: