Jak informuje "Wyborcza", były Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku, który w zeszłym roku podał się do dymisji w atmosferze skandalu, został specjalistą w Zespole do spraw Obronności i Ochrony Mienia w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Szefem podlaskich policjantów Kołnierowicz został w styczniu 2016 roku. W tym czasie zlecił podlegającym mu policjantom, by wycinali konfetti, którym później został obrzucony ówczesny minister Jarosław Zieliński podczas Święta Niepodległości. W listopadzie 2018 roku Kołnierowicz nawoływał natomiast na antenie Radia 5 do pisania anonimów na posłankę Platformy Obywatelskiej, Bożenę Kamińską.
- Jeżeli tak bardzo pani Kamińska lubuje się w używaniu anonimów, uważa, że to jest fair, to może proszę bardzo - ogłośmy na antenie konkurs na najlepszy anonim o pani Kamińskiej: o majątku, o podróżach służbowych, o działalności dotychczasowej - powiedział wówczas Kołnierowicz. Miała to być odpowiedź na działalność parlamentarzystki, która badała skargi otrzymywane od funkcjonariuszy. Kiedy po słowach Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne przeciwko niemu, podał się on do dymisji w marcu 2020 r.
We wtorek 16 marca rzecznik białostockiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych potwierdził zatrudnienie byłego komendanta. "Pan Daniel Kołnierowicz został zatrudniony w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku jako samodzielny specjalista w Zespole ds. Obronności i Ochrony Mienia. Uzasadnieniem zatrudnienia jest złożona przez niego oferta pracy, duże doświadczenie praktyczne i administracyjne związane z działaniami służb mundurowych, do wykorzystania w zarządzaniu kryzysowym i pracą strażników leśnych w 31 nadleśnictwach białostockiej dyrekcji Lasów Państwowych" - przekazał "Wyborczej" Jarosław Krawczyk.