Jak podaje "Rzeczpospolita", Krajowa Rada Sądownictwa wydała opinię na temat projektu zmian w Kodeksie karnym, przygotowanym przez sejmową Komisję ds. Petycji. Projekt dotyczy podwyższenia kary z trzech do pięciu lat więzienia za publiczne znieważenie lub naruszenie nietykalności cielesnej z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej lub bezwyznaniowości. W projekcie dodano też nowe przesłanki: płeć, wiek, niepełnosprawność, tożsamość płciową i orientację seksualną.
Opinia Krajowej Rady Sądownictwa jest na razie jedyną, która wpłynęła w tej sprawie do Sejmu i jest "zdecydowanie negatywna". Rada uważa, że rozszerzenie ochrony na kolejne grupy "nie jest stosowne".
"Zdaniem Rady równie jak proponowane, możliwe i jednakowo pożyteczne byłoby wyodrębnienie takich zbiorów będących odmiennościami naturalnymi, jak: łysi, krótkowidzący, niscy itp., jak i będących odmiennościami z upodobania czy nawyknienia, jak: alkoholicy, osoby rozwiązłe, hazardziści, właściciele kotów itd. Oczywiste jest, że również grupy tych osób narażone są na działanie lub zaniechanie stanowiące przemoc lub groźbę bezprawną" - napisano w opinii KRS.
Rada skupiła się głównie na płci i orientacji seksualnej, niż proponowanym w nowelizacji wieku czy niepełnosprawności. W opinii dodano, że "obiektywnie nie sposób stwierdzić, iż dane zachowanie wiąże się z tożsamości płciową, która odpowiada lub nie płci wpisanej do aktu urodzenia". Środowisko LGBT+ (mylnie zapisane w opinii jako "LBGT+") nazwane jest "skrajnym". Tożsamość płciowa natomiast opisana jest jako wyrażenie "bardziej ze słownika subkultury niż kultury prawnej". KRS uważa ponadto, że projekt "wprowadza elitarność poszczególnych grup".
"Rzeczpospolita" dotarła do wyników głosowania, które przyjęło opinię. "Za" byli m.in. Marek Jaskulski, Dariusz Drajewicz i posłowie PiS Arkadiusz Mularczyk, Bartosz Kownacki czy Kazimierz Smoliński. Bogdan Zdrojewski, członek KRS i senator opozycji, nie głosował w tej sprawie. Dziennikarzom "Rz" zdradził, że pierwotny tekst dokumentu był jeszcze bardziej kontrowersyjny i zawierał "znacznie większą liczbę sformułowań nieakceptowalnych".
Dyrektor stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii Slava Melnyk przypomina, że według badań aż 70 proc. osób LGBT doświadczyło przemocy motywowanej płcią lub orientacją seksualną. 11 marca Parlament Europejski zdecydowaną większością głosów (492 za, 141 przeciw, 46 wstrzymało się od głosu) przyjął rezolucję, w której stwierdzono, że Unia Europejska jest "strefą wolności dla LGBTIQ+".
Nowe przepisy mają być odpowiedzią na tak zwane "strefy wolne od LGBT" - niektóre gminy czy powiaty w Polsce przyjęły uchwałę deklarującą, że jest to teren wolny "od ideologii LGBT". Samorządowcy zaczęli je przyjmować w odpowiedzi na deklarację LGBT, którą w styczniu 2019 roku podpisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.