Lawina w Karkonoszach. Jak informuje Polsat News, GOPR prowadzi akcję ratunkową po tym, jak w Białym Jarze zeszła lawina. Na razie nie ma informacji o ofiarach, jednak nieoficjalnie mówi się o kilku osobach poszkodowanych.
Już wczoraj w Karkonoszach panowały bardzo trudne warunki
Biały Jar znajduje się okolicach Śnieżki. Miejsce jest znane z zagrożenia lawinowego. W marcu 1968 roku lawina porwała tam 24 osoby, z czego 19 zginęło. W roku 2008 lawina zabiła tam snowboardzistę.
Po godzinie 14 czeskie służby poinformowały, że kolejna lawina zeszła tym razem po czeskiej stronie Karkonoszy, w okolicach Czeskich Kamieni, które znajdują się na zachód od Białego Jaru. Na miejsce udali się ratownicy z Harrachov Rokytnice. "Na miejscu osuwiska przebywało sześć osób. Jedna z poszkodowanych - kobieta została przysypana przez śnieg. Trwa reanimacja. Na miejsce zmierza helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego. Pozostałe osoby są lekko ranne i czekają na transport karetką" - pisze na Twitterze czeskie Pogotowie Górskie.
W Tatrach ogłoszono trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Niebezpieczeństwo stwarza przede wszystkim silny wiatr, który na szczytach może przekroczyć prędkość 115 kilometrów na godzinę. Trzeci stopień oznacza, że wyzwolenie lawiny jest możliwe, nawet przy małym obciążeniu dodatkowym - zwłaszcza na stromych stokach. W pewnych sytuacjach duże lawiny mogą też schodzić samoistnie.
Alert wydano w Tatrach na wysokości powyżej 1700 metrów nad poziomem morza. Tatrzański Park Narodowy ostrzega, że w wyższych partiach gór panują trudne warunki: na szlakach zalega bardzo twardy i zmrożony śnieg. Przez silny wiatr na graniach utworzyły się nawisy śnieżne. Na szlakach tworzą się też trudne do ominięcia zaspy. Mogą obrywać się także gałęzie.
"Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego oraz odpowiedniego wyboru trasy i użycia sprzętu zimowego jak raki, czekan, kask i lawinowe ABC" - napisano w komunikacie TPN.