Podkarpacie. Pod trzema chłopcami załamał się lód. Jeden z nich nie żyje

W miejscowości Zgoda koło Jarosławia trzech chłopców weszło na zamarznięty staw. Lód był jednak za słaby i załamał się pod nimi. Dwóm 12-latkom udało się wyjść na brzeg. 13-latka próbowali uratować strażacy, jednak mimo reanimacji, chłopiec zmarł.
Zobacz wideo Jeździł autem po zamarzniętym Bugu w Wyszkowie, gdy na lodzie przebywali ludzie z dziećmi

Jak podaje portal nowiny24.pl, do zdarzenia doszło w sobotę 13 marca. Dyżurny komendy policji w Jarosławiu w województwie podkarpackim otrzymał zgłoszenie o wypadku. Pod nastolatkami, którzy spacerowali po zamarzniętym zbiorniku wodnym w Zgodzie, załamał się lód.

Podkarpacie. Pod trzema nastolatkami załamał się lód

- Policjanci wstępnie ustalili, że trzech nastolatków, mieszkańców powiatu jarosławskiego, około godz. 18 postanowiło wejść na lód na stawie. Krucha tafla lodu załamała się pod chłopcami. 12-latkowi udało się wyjść na brzeg o własnych siłach i pomóc swojemu rówieśnikowi wydostać się z wody. Kolejnego próbował chwycić za kaptur, niestety po chwili 13-latek zniknął pod powierzchnią wody - mówi portalowi asp. szt. Anna Długosz z Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.

Na miejsce wysłanych zostało sześć zastępów straży pożarnej, płetwonurkowie z Rzeszowa oraz Przemyśla oraz specjalistyczny sonar do poszukiwań pod wodą. Po zejściu pod lód, we wskazanym przez dwóch chłopców miejscu, ratownicy zobaczyli nastolatka. Wyciągnęli chłopca na brzeg i przystąpili do reanimacji.

13-latek został przetransportowany do szpitala, niestety jego życia nie udało się uratować. Przyczyny i okoliczności zdarzenia będą badane przez policjantów pod nadzorem prokuratora.

Straż Pożarna apeluje, by nie wchodzić na zamarznięte zbiorniki wodne

Państwowa Straż Pożarna ostrzega przed wchodzeniem na zamarznięte zbiorniki wodne, zwłaszcza kiedy jest dodatnia temperatura. Komenda PSP w Skarżysku-Kamiennej pisze też: "Niestety mamy świadomość, że nie każdy nas posłucha (zwłaszcza Ci, którzy zawsze wiedzą lepiej). Dlatego chcemy przedstawić poniżej parę przydatnych rad, jak należy się zachować kiedy zauważymy, że zaczyna pod nami pękać pokrywa lodowa":

  • Na takie wycieczki, których straż nie popiera, nie wolno chodzić samemu.
  • Na zamarznięty zbiornik nie można wchodzić grupowo. Biały i mętny lód, z widocznymi pęcherzykami powietrza jest znakiem, że lód ma mniejszą wytrzymałość. Zbiorniki wodne, w których znajdują się kamienie lub gałęzie topnieją szybciej, niż inne zbiorniki. 
  • Lód na jeziorze lub zbiorniku musi mieć minimum 15 cm. Na zamarznięte rzeki nie powinniśmy wchodzić w ogóle, bo lód ten ma zupełnie inną strukturę i może mieć różną grubość. Jeśli ktoś wpadnie pod lód na rzece, to prąd wody zabierze go dalej pod taflę, skąd nie ma możliwości ucieczki.
  • Jeśli zorientujemy się, że lód zaczyna pękać, należy jak najszybciej się położyć - wtedy ciężar ciała zostanie rozłożony na dużej powierzchni. Następnie należy "doczołgać się" do brzegu tą samą drogą, którą weszliśmy na lód.
  • Jeśli lód się załamie, należy starać się zachować spokój, szeroko rozłożyć ręce i spróbować wciągnąć się na lód i doczołgać do brzegu.
  • Jeśli zauważymy, że pod kimś pękł lód, należy bezzwłocznie wezwać służby ratunkowe wybierając numer 112, 998 lub 999. Należy z brzegu krzyknąć do tej osoby, że służby są w drodze i ją uspokajać. Nie wolno samemu wchodzić na lód, ponieważ sami możemy stać się ofiarą. Jeśli wypadek miał miejsce blisko brzegu, możemy próbować wyciągnąć osobę za pomocą szalika lub kurtki, jednak cały czas pozostając na brzegu. 
Więcej o: