Jak informuje pomorska policja, 15 stycznia do Komendy Powiatowej Policji w Tczewie wpłynęło zgłoszenie dotyczące stalkingu. Jak ustalono, pokrzywdzona kobieta spotkała się z mężczyzną kilka razy, jeszcze w Mołdawii, jednak nie chciała kontynuować tej znajomości. Kiedy powiadomiła o tym 29-latka, ten zaczął ją nękać. Mołdawianka uciekła więc przed nim do Polski. Mężczyzna jednak odnalazł ją, a stalking przybrał na sile. Zaczęły pojawiać się także groźby.
"Stróże prawa ustalili, że po przyjeździe do Polski sprawca dręczył swoją ofiarę, dzwoniąc do niej o różnych porach dnia i nocy oraz wysyłając jej SMS-y. Policjanci, którzy pracowali nad tą sprawą, dowiedzieli się również o tym, że mężczyzna zaczął jej grozić śmiercią oraz zarażeniem jej chorobą zakaźną" - pisze policja.
)
Nękał kobietę, przyjechał za nią do Polski. Teraz czeka w areszcie na wyrok
Jak podaje policja "wyraźny sprzeciw" ze strony kobiety nie tylko nie skłonił mężczyzny do zaprzestania dręczenia, ale wręcz sprawił, że ten stał się jeszcze bardziej nachalny, a w dodatku agresywny. Policjanci zebrali dowody przeciwko 29-letniemu stalkerowi. Kiedy mężczyzna dowiedział się o złożonym przez kobietę zawiadomieniu o przestępstwie, zmienił adres zamieszkania. Śledczym udało się go jednak odnaleźć na terenie powiatu starogardzkiego.
Mężczyzna został oskarżony o uporczywe nękanie oraz kierowanie gróźb karalnych pod adresem kobiety. Za pierwsze przestępstwo grozi mu kara do 8 lat więzienia, natomiast za drugie - do 2. Aktualnie 29-latek znajduje się w areszcie śledczym, gdzie spędzi trzy miesiące.
)
